- Rosja nie przejmuje się Polską przy budowie Nord Stream. Zatem musimy realizować projekt przekopu Mierzei Wiślanej zgodnie z naszymi planami i założeniami - powiedział w rozmowie z portalem money.pl minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej.
Marek Gróbarczyk zapowiedział, że prace budowlane przy przekopie Mierzei Wiślanej mają rozpocząć się w 2018 r. Przez najbliższy rok resort gospdoarki morskiej będzie dopracowywał raport środowiskowy i starał się uzyskać zgodę środowiskową na realizację projektu.
Założyliśmy, że głównym źródłem finansowania będzie budżet państwa. Nie zwalania nas to z uzyskania wszystkich potrzeb zgód, a po przygotowaniu odpowiednich dokumentów i ostatecznej formy raportu środowiskowego przedstawimy go Komisji Europejskiej
- powiedział minister. Ministerstwo jest w stałym kontakcie z KE, która chce wiedzieć o wpływie przekopu na stan środowiska naturalnego.
Dzisiaj przekop ma bezwzględne znaczenie bezpieczeństwa państwa
- dodał Gróbarczyk.
Od pewnego czasu przeciwko przekopowi protestują Rosjanie, twierdząc, że inwestycja byłaby rzekomo "zagładą Bałtyku" i przyniosłaby negatywne konsekwencje ekonomiczne w zakresie rybołówstwa. Minister Gróbarczyk jednak nie przejmuje się głosami z Rosji.
Rosja nie przejmuje się Polską przy budowie Nord Stream. Zatem musimy realizować projekt przekopu Mierzei Wiślanej zgodnie z naszymi planami i założeniami
- powiedział szef resortu gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej.
Zdaniem ministra, prace przy przekopie mają zakończyć się w 2022 r. Najbardziej prawdopodobnym miejscem realizacji inwestycji jest miejscowość Nowy Świat na Mierzei Wiślanej. Przekop ma skrócić i uprościć szlak morski na Bałtyk. Jednym z największych beneficjentów inwestycji będzie miasto Elbląg, w którym port ma stać się istotnym zapleczem i wsparciem dla portów trójmiejskich.