Czterech mężczyzn z woj. lubuskiego, którzy służyli jako tzw. słupy w procederze zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się m.in. popełnianiem przestępstw skarbowych, zatrzymała podkarpacka policja wraz z KAS.
Jak poinformowała dziś rzeczniczka KWP w Rzeszowie nadkom. Marta Tabasz-Rygiel, zatrzymani to mieszkańcy województwa lubuskiego w wieku od 20 do 46 lat.
Zostali wykorzystani w tym procederze jako tzw. słupy. Na ich nazwiska lub firmy składano deklaracje celne dotyczące zakupionych poza granicami RP luksusowych samochodów
– zaznaczyła nadkom. Tabasz-Rygiel.
Mężczyźni zostali zatrzymani we wtorek. Są to kolejni podejrzani w śledztwie nadzorowanym przez Prokuraturę Regionalną w Rzeszowie, dotyczącym zorganizowanej grupy przestępczej, której członkowie zajmowali się m.in. popełnianiem przestępstw skarbowych. Skarb Państwa stracił na procederze grupy prawie 900 tys. zł.
Zatrzymanym we wtorek podejrzanym prokurator postawił zarzuty uszczuplenia podatku akcyzowego przy nabyciu nowych pojazdów sprowadzanych zza granicy, w celu dalszej odsprzedaży. Chodzi o przestępstwo z art. 56 par. 1 kodeksu karnego skarbowego.
W akcji zatrzymania brali udział także funkcjonariusze KAS z Podkarpackiego Urzędu Celno–Skarbowego w Przemyślu. Rzeczniczka prasowa Izby Administracji Skarbowej w Rzeszowie Edyta Furman poinformowała, że grupa przestępcza sprowadzała za pomocą firm tzw. słupów z krajów UE samochody o znacznej wartości.
W drugim półroczu 2016 roku grupa złożyła 46 deklaracji akcyzowych w formie elektronicznej w Urzędzie Celnym w Przemyślu, w których zadeklarowała wartość wykazanych w nich samochodów kilkukrotnie niższą od wartości rynkowej. Kwota zadeklarowanego zaniżonego podatku akcyzowego była wpłacana, a uzyskane elektroniczne potwierdzenie wykorzystano do rejestracji pojazdu we właściwym miejscowo Wydziale Komunikacji przez kolejne podstawione osoby. Zarejestrowane samochody były odsprzedawane kolejnym osobom według wartości rynkowej
– wyjaśniła Furman.
Rzeczniczka KWP w Rzeszowie dodała, że luksusowe samochody sprowadzane z krajów Unii Europejskiej miały wartość sięgającą kilkuset tysięcy złotych, zaś w dokumentach celnych były zgłaszane jako pojazdy uszkodzone, o wartości najwyżej kilku tysięcy złotych.
W trakcie wtorkowej akcji funkcjonariusze KAS przeszukali na terenie woj. lubuskiego dziewięć miejsc zamieszkania figurantów i prowadzenia przez nich działalności gospodarczych oraz dwa biura rachunkowe i zabezpieczyli dokumentację księgową, nośniki danych informacji oraz samochód osobowy o szacunkowej wartości 261 tys. zł.
Wobec tych podejrzanych prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego i dozoru policji.
Są to kolejni podejrzani w śledztwie dotyczącym tej zorganizowanej grupy przestępczej. Nadkom. Tabasz-Rygiel przypomniała, że we wrześniu 2017 roku zatrzymani zostali domniemani szefowie grupy przestępczej: 52-letni ojciec i jego 28-letni syn, mieszkańcy województwa lubuskiego. Prokurator zarzucił im kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą mającą na celu popełnianie przestępstw skarbowych w zakresie unikania i zaniżania należności podatkowych. Rzeczniczka policji dodała, że w domu należącym do członka ich rodziny, na strychu, policjanci zabezpieczyli blisko 2 miliony złotych. Pieniądze w banknotach o dużych nominałach były ukryte w workach.
W akcję zatrzymania obu mężczyzn - z uwagi na przypuszczenie, że mogą mieć broń - zaangażowani zostali policyjni antyterroryści z Wrocławia i Gorzowa Wielkopolskiego.
Jak podała PK w komunikacie mężczyźni ci podejrzani są „także o oszustwa w związku z zaniżaniem wartości pojazdów, a także o uszczuplenie należności w podatku akcyzowym w kwocie 890 tys. złotych".
Zarzucono im ponadto oszustwa na szkodę osób fizycznych i prawnych, którzy ostatecznie nabyli pojazdy, na łączną kwotę 838 551 złotych
– informuje PK.
Wobec tych podejrzanych sąd, na wniosek prokuratora, zastosował tymczasowe areszty. W sprawie tej w okresie od maja do sierpnia 2017 roku zatrzymano jeszcze pięć innych osób. Po ogłoszeniu im zarzutów prokurator zastosował wobec nich zakaz opuszczania kraju i dozór policji.
Jak poinformowała PK w toku śledztwa ustalono, że grupa działała od sierpnia do października 2016 roku.
Jej działalność polegała na deklarowaniu do właściwych Urzędów Celnych w kraju wewnątrzwspólnotowego nabywania samochodów osobowych przy pomocy podrobionych dokumentów. Zaniżano w nich wartość pojazdów. W ten sposób członkowie grupy doprowadzili do uszczuplenia wartości podatku akcyzowego w łącznej wysokości 890 tysięcy złotych
– napisano w komunikacie.