Czworo oświęcimian ujęło pijanego kierowcę, który na ich oczach uszkodził trzy zaparkowane samochody. 25–latek nie ma prawa jazdy. Za kierownicę auta wsiadł mając 2,1 prom. alkoholu. Teraz grożą mu dwa lata więzienia – podała dziś policja.
Czworo mieszkańców Oświęcimia wczoraj wieczorem dostrzegło fiata pandę, który jadąc ulicą uderzył w trzy zaparkowane samochody. Ich reakcja była natychmiastowa: podbiegli do fiata, ujęli kierowcę, a następnie powiadomili policjantów
– zrelacjonował rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń.
W organizmie 25-latka stwierdzono 2,1 prom. alkoholu. Nie miał prawa jazdy.
Gleń poinformował, że za prowadzenie auta w stanie nietrzeźwości grozi mężczyźnie do dwóch lat więzienia. Może otrzymać też zakaz prowadzenia pojazdów co najmniej na trzy lata. Sąd w takich przypadkach obligatoryjnie orzeka też świadczenie pieniężne - co najmniej 5 tys. zł.
Duże podziękowania należą się czwórce mieszkańców Oświęcimia, którzy zareagowali i ujęli nietrzeźwego kierującego. Mógł on kogoś potrącić. Dzięki ich postawie mężczyzna szybko trafił w ręce policjantów
– dodał Gleń.