– Przedstawiciele central związkowych przedstawili wczoraj swoje pomysły. One były przeliczane dzisiaj w nocy i dzisiaj będziemy prowadzili dalszy dialog nt. oczekiwań i możliwości. Mamy wyliczenia, o których mówię, mamy też konkretne propozycje przekładające się na wzrost wynagrodzeń nauczycieli – podał dziś rano minister Michał Dworczyk.
Dziś w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" rozpoczęło się kolejne nadzwyczajne posiedzenie Prezydium Rady Dialogu Społecznego o sytuacji w oświacie. To trzecie spotkanie w ostatnich dniach poświęcone temu tematowi.
Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów podał, że dziś wicepremier Beata Szydło przedstawi związkom kolejne propozycje.
Premier Szydło, która prowadzi te rozmowy ze strony [rządu], kierując delegacją rządową, wczoraj przedstawiła 5 propozycji. Z tych 5 propozycji, 4 zostały przyjęte. Kolejne propozycje czy też pomysły przedstawili przedstawiciele central związkowych. One były przeliczane dzisiaj w nocy i dzisiaj będziemy prowadzili dalszy dialog nt. oczekiwań i możliwości. Mamy wyliczenia, o których mówię, mamy też konkretne propozycje przekładające się na wzrost wynagrodzeń nauczycieli
– mówił Michał Dworczyk w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.
Przypomniał, do czego doszli w ramach dialogu ze związkami zawodowymi.
"Nauczyciele dzisiaj mówią tak, mówię przynajmniej o przedstawicielach ZNP: chcemy 1000 zł podwyżki, a my mówimy tak: w tym roku nauczyciele dostają 340 zł podwyżki, czyli trochę ponad 1/3. Gdybyśmy doliczyli zeszłoroczną podwyżkę, która była w kwietniu 2018 roku, to 508 zł. Więc dajemy naprawdę dużą część z tego, co oczekujecie, a do tego szereg różnych dodatków, które wpłyną pozytywnie na sytuację nauczycieli. W przyszłym roku dalsza podwyżka, mówił o tym premier Morawiecki. Średnie wynagrodzenie nauczyciela dyplomowanego na poziomie 6 tys. zł" – podkreślił szef KPRM.
Minister Dworczyk zaznaczył, że jest wiele grup zawodowych, społecznych, które przez lata nie miały zwiększanego wynagrodzenia.
I teraz mielibyśmy do wyboru jako rząd. Albo spełnić oczekiwania jednej grupy zawodowej albo ten proces zwiększania wynagrodzeń rozpocząć w szeregu grup zawodowych. I rozpoczynamy ten proces. tak, jak pan wymienił policjantów, mogę powiedzieć o lekarzach specjalistach, ratownikach medycznych, lekarzach rezydentach. Można wymieniać szereg grup zawodowych. Konkluzja jest taka: żadna z tych grup nie otrzymała takich podwyżek, jakich oczekiwała. Dlaczego? Dlatego, że państwo ma właśnie wybór. Albo spełnić wszystkie oczekiwania jednej grupy, albo wśród wielu grup zawodowych rozpocząć ten proces wzrostu wynagrodzeń
– powiedział.
Jednocześnie Michał Dworczyk przyznał, że nauczyciele powinni zarabiać więcej.
– Wiem jedno: na pewno nauczyciele powinni zarabiać więcej. To szalenie ważna grupa zawodowa, która ma wpływ na kształtowanie młodych Polaków. Ale powtórzę: musimy znaleźć drogę dojścia do tych kwot, które będą satysfakcjonowały nauczycieli – podał.
– Pomysł (prezydenta Andrzeja Dudy ws. nauczycieli - red.) jest świeży. Każdy pomysł warto analizować. Z mojej wiedzy wynika, że Ministerstwo Finansów analizuje go, natomiast zwraca uwagę na różnego rodzaju ograniczenia związane z tym, że 50% koszty uzyskania przychodu są powiązane z prawami autorskimi
– dodał szef KPRM.