- W ministerstwie nie trwają żadne prace dotyczące likwidacji Polskiej Akademii Nauk. Nie wiem, na jakiej podstawie pan prezes Duszyński wyciąga wnioski, jakoby Polska Akademia Nauk była zagrożona, a ja miałbym ją likwidować. Takie autolęki pana prezesa są dość dziwne – powiedział portalowi tvp.info minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
Portal OKO.press opublikował list prezesa PAN do dyrektorów instytutów i wydziałów PAN, w którym napisał on, że pod koniec marca "dość przypadkowo" dotarł do niego projekt Narodowego Programu Kopernikańskiego.
- "Jest to projekt powstający bez najmniejszych konsultacji z instytucjami reprezentującymi naukę w Polsce. Tworzy go tajemnicze grono zaufanych współpracowników Ministra Przemysława Czarnka"
- napisał prof. Duszyński. Ocenił, że nowa instytucja różni się od PAN "całkowitym podporządkowaniem woli polityków".
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek w rozmowie z portalem TVP Info powiedział, że te doniesienia to "bzdura".
- W ministerstwie nie trwają żadne prace dotyczące likwidacji Polskiej Akademii Nauk. Nie wiem, na jakiej podstawie pan prezes Duszyński wyciąga wnioski, jakoby Polska Akademia Nauk była zagrożona, a ja miałbym ją likwidować. Takie autolęki pana prezesa są dość dziwne
- powiedział Czarnek.
Przyznał jednocześnie, że o Narodowym Programie Kopernikańskim mowa jest od dłuższego czasu.
- Przygotowujemy taki hołd na 550. rocznicę urodzin Mikołaja Kopernika. Ale nad szczegółami jeszcze pracujemy - kiedy będą gotowe ostateczne rozwiązania, będziemy je konsultować i podawać do publicznej wiadomości
- podkreślił.
Zdaniem Czarnka, jeśli prezes Duszyński ma wątpliwości w tym obszarze, "mógłby zgłosić je do ministerstwa", a nie "pisać o sprawach, które kompletnie nie mają nic wspólnego z rzeczywistością".
- Ja chętnie bym się z nim spotkał. Pana prezesa Duszyńskiego bardzo szanuję, mam z nim dobry kontakt
- dodał.
Do sprawy minister odniósł się również na Twitterze. - "Gdyby to był Prima aprilis... Ale nie jest. Panie Prezesie PAN, skąd Pan bierze te rewelacje? I dlaczego w ogóle chodzi Panu po głowie myśl o likwidacji PAN? Czyżby rzeczywiście były jakieś powody? Ja ich nie znam" - napisał.