Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Meczety i imamowie w Niemczech podlegają tureckim władzom

Wiceszef grupy parlamentarnej Unii Jens Spahn (CDU) uważa, że to Niemcy powinny finansować znajdujące się na terenie kraju meczety. Obecnie większość imamów podlega tureckiemu zwierzchnictwu religijnemu. Polityk wskazał też na rosnący w Niemczech antysemityzm, który - jego zdaniem - rozwinął się poprzez niekontrolowaną imigrację – podaje w poniedziałek portal „Frankfurter Allgemeine Zeitung” (FAZ).

Niemcy chcą zmian
Niemcy chcą zmian
pexels

Spahn podkreślił potrzebę nowego podejścia do organizacji muzułmańskich w Niemczech. „Nie może dziać się tak, aby większość meczetów była nadal finansowana z zagranicy, a imamowie byli pracownikami tureckiego państwa. Potrzebujemy niemieckich wspólnot meczetowych, a nie tureckich” – powiedział polityk CDU w wywiadzie dla grupy medialnej Funke. „Lepiej byłoby finansować je z niemieckich środków publicznych, nawet gdyby wymagało to zmiany konstytucji” - dodał.

Wspólnota religijna DITIB, mająca siedzibę w Kolonii, podlega bezpośrednio tureckiej państwowej władzy religijnej; z jej ramienia wysłano do tej pory imamów do blisko 900 meczetów DITIB w Niemczech – przypomina FAZ.

Spahn zaapelował też do minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser (SPD) o zaprzestanie wydawania wiz zagranicznym imamom. Jego zdaniem jest to jedna z przyczyn, z powodu których „Żydzi nie mogą już czuć się bezpiecznie w Niemczech”.

- „Niestety, taki rozwój sytuacji nie powinien być zaskoczeniem. Poprzez niekontrolowaną migrację zaimportowaliśmy antysemityzm na dużą skalę” – podkreślił.

- „Musimy też coś zrobić z tym wpływem kulturowym. Jeśli nie uda nam się przekonać tak wielu dzieci i młodych ludzi do przyjęcia naszych zachodnich, oświeconych wartości, to nie chcę wiedzieć, jak ten kraj będzie wyglądał za 10 czy 20 lat” – dodał polityk.

Spahn wskazał też na „zdumiewający sojusz między islamistami i ich zwolennikami, a także grupami lewicowymi i postkolonialnymi”. Jego zdaniem zbyt wielu z nich postrzega Zachód jako ciemiężyciela, a „kryjący się za tym antyzachodni trend jest niezwykle niebezpieczny, ponieważ w efekcie działa na korzyść totalitarnych władców, takich jak Putin, czy irańskich mułłów z ich antyzachodnią propagandą” – podkreślił polityk CDU.

 



Źródło: pap Niezalezna.pl

#Niemcy #Berlin #Islam #Turcja

as