Wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak złożył skargę na TVN24 do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz do Rady Etyki Mediów. Chodzi o materiał z 21 września dotyczący powołania nowych wiceprezesów Sądu Okręgowego w Warszawie.
Łukasz Piebiak powiedział, że skarga dotyczy "manipulacji - zestawienia dwóch odpowiedzi, tyle że na różne pytania".
Wyrażam zdecydowany sprzeciw wobec stosowania takich metod. To niedopuszczalna manipulacja, która uderza w wiarygodność moją, Ministerstwa Sprawiedliwości i przeczy zasadom obowiązującym rzetelne media. Bardzo proszę o zajęcie stanowiska w tej bulwersującej sprawie
- napisał wiceminister do KRRiT oraz REM w skardze, o której poinformował portal wpolityce.pl.
Czytaj też: Wielka manipulacja TVN. Za Artura Wosztyla wypowiadał się... ktoś inny
We wrześniu sędzia Joanna Bitner została powołana przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę na nowego prezesa Sądu Okręgowego - po wygaśnięciu kadencji poprzedniej prezes. Szef resortu sprawiedliwości na podstawie przepisów przejściowych nowej ustawy o sądach odwołał wiceprezesów SO: Beatę Najjar, Marię Dudziuk i Ewę Malinowską. Na wniosek prezes Bitner, minister powołał na wiceprezesów sędziów: Małgorzatę Iwonę Szymkiewicz-Trelkę, Dariusza Dąbrowskiego i Dariusza Drajewicza. SO informował, że prezes Bitner nie wnosiła o odwołanie trójki wiceprezesów.
Prawda to elementarny wymóg, jaki powinny spełniać media, gdy biorą na siebie obowiązek informowania społeczeństwa. Obiektywizm i rzetelność dziennikarska są warunkiem uczciwego wypełniania roli "czwartej władzy", która patrzy politykom na ręce. Również zwykła przyzwoitość wobec czytelników, słuchaczy i widzów wymaga dochowania przez media informacyjne podstawowych standardów merytorycznych i etycznych
- wskazał wiceminister.
W skardze chodzi o materiał TVN24 z 21 września poświęcony zmianom w sądownictwie.
Materiał ten w godny ubolewania sposób posługuje się manipulacją, by osiągnąć efekt zdyskredytowania Ministerstwa Sprawiedliwości
- ocenił Łukasz Piebiak w skardze.
Jak napisał w materiale pada dotyczące go stwierdzenie.
"Wiceminister sprawiedliwości twierdzi, że to nowa prezes złożyła wniosek o powołanie nowych wiceprezesów". Już samo w sobie zawiera ono wątpliwość - "wiceminister twierdzi" - choć fakt powołania nowych wiceprezesów SO w Warszawie na wniosek nowej prezes tegoż sądu, pani Joanny Bitner, był i jest niepodważalny. Jasne komunikaty na ten temat zostały opublikowane zarówno przez MS, jak i SO. Również osobiście informowałem o tym w wypowiedziach publicznych dla mediów
- wskazał wiceminister.
Jak dodał w materiale zacytowano jego słowa:
"Myśmy odwołali trzech wiceprezesów i pani prezes Bitner wystąpiła o powołanie trzech innych". "Po tym zadaniu następuje bezpodstawne stwierdzenie dziennikarki TVN24, że "innego zdania jest prezes Bitner". Dowodem na to ma być kolejne nagranie z krótkim "nie" sędzi Bitner, mającym zaprzeczać moim słowom. Na czym polega manipulatorski zabieg? Owo "nie" padło kilka dni wcześniej w odpowiedzi na zupełnie inne pytanie: "Czy życzyła Pani sobie odwołania trzech wiceprezesów SO?". Pani prezes Bitner odpowiedziała przecząco, ponieważ prawo o ustroju sądów powszechnych nawet nie przewiduje możliwości składania przez prezesa sądu okręgowego wniosku o odwołanie wiceprezesa sądu. Nie ma takiej procedury! Dla dziennikarki TVN24 taki "szczegół" nie ma znaczenia. Wystarczyło wyciąć pierwsze pytanie z wcześniejszego nagrania, zmienić kontekst wypowiedzi i kłamliwy przekaz gotowy
- napisał Piebiak.
Do chwili nadania depeszy PAP nie udało się uzyskać stanowiska stacji TVN.