Minister zdrowia Łukasz Szumowski poinformował dziś, że rezygnuje z pełnionej funkcji w rządzie premiera Mateusza Morawieckiego. Ujawnił też, że planował zrobić to już w lutym, ale pojawiła się pandemia i został na stanowisku, by prowadzić walkę z koronawirusem.
- Moja decyzja wynika w dużym stopniu z tych wszystkich przesłanek, o których powiedziałem, i osobistych, i pracy zawodowej. Miałem zobowiązania i miałem termin, który powinien doprowadzić mniej więcej około lutego. Pojawiła się pandemia, pół roku dłużej pozostałem na tym stanowisku, ale wracam do zawodu
– powiedział Szumowski na konferencji w resorcie zdrowia.
Dodał, że "ten termin był już uzgadniany od mniej więcej tygodnia, dwóch tygodni".
- Dla mnie i oczywiście dla pana premiera Morawieckiego, dla pana prezesa Kaczyńskiego i dla prezydenta Dudy to nie jest zaskoczenie
– powiedział.
Szumowski podczas konferencji był pytany "czy czuje się zaszczuty, rozżalony".
- Nie. Zdecydowanie muszę powiedzieć jasno i wyraźnie: wszystkie te działania – jak się mówi w prasie: Sherlocków-amatorów – nie wpływają na moją decyzję. Ten czas i taki hejt trochę jest wpisany w działalność polityka. Natomiast ta decyzja miała być w lutym podjęta, po prostu przesunęła się z powodu COVID-u
– powiedział.