Policjanci z Tomaszowa Mazowieckiego w niedzielę po południu zostali wezwani nad brzeg przepływającej przez miasto Pilicy. W rejonie tomaszowskiej ulicy Krępa, nad rzeką, wypoczywało troje młodych ludzi: 22-latek z gminy Lubochnia w towarzystwie dwojga mieszkańców Tomaszowa Maz. -15-latki i jej 17-letniego kolegi - podał rzecznik prasowy tomaszowskiej policji aspirant Grzegorz Stasiak.
Funkcjonariusze ustalili, że, pomimo niskiej temperatury, cała trójka kąpała się w Pilicy.
Jak wynika z relacji świadków, w pewnym momencie mimo braku umiejętności pływackich 22-latek zdecydował się na skok do wody, przepłynął około metra i zaczął się topić. Mimo szybkiej reakcji nastolatków, nie udało się im uratować towarzysza wypoczynku. Mężczyzna zniknął pod lustrem wody w miejscu, gdzie rzeka ma silny nurt
- relacjonował asp. Stasiak.
Wezwano strażaków. Jeden z nich, płetwonurek, znalazł 22-latka. "Wyłowił topielca w odległości około 20 metrów od jego wejścia do wody" - przekazał rzecznik tomaszowskiej policji.