Jak przypomniało radio, przesyłki rozesłane do prezydentów 10 miast oraz Lecha Wałęsy były takie same. Był to list z pogróżkami o treści:
"Zagrajmy w grę. Masz 7 dni na ogłoszenie swojej dymisji. W przeciwnym razie ostatni raz widzisz rodzinę. (...) Co wybierasz? Życie czy śmierć?".
W każdej kopercie znajdowała się łuska z karabinu maszynowego i nabój bez prochu oraz zdjęcia kilkunastu innych prezydentów miast: na jednej z fotografii był zamordowany prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.
Ich nadawca został zatrzymany w Warszawie. To mieszkaniec Krakowa. Listy zostały wysłane ze stolicy Małopolski. Wszystkie wyszły z jednej z placówek pocztowych w Nowej Hucie. Po zatrzymaniu mężczyzna przyznał się do rozesłania pogróżek - podaje RMF FM. We wtorek ma zostać formalnie przesłuchany. Grozić mu może do trzech lat więzienia.