Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Lewica murem za kastą? Jest projekt... likwidacji Izby Dyscyplinarnej

Lewica składa projekt ustawy znoszącej Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego - ogłosił dziś wiceszef klubu Lewicy Krzysztof Śmiszek. Politykom opozycji od dawna nie podoba się możliwość pociągania sędziów do odpowiedzialności za swoje decyzje.

Krzysztof Śmiszek
Krzysztof Śmiszek
Zbigniew Kaczmarek/Gazeta Polska

W 2017 roku Polska wprowadziła nowy model odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów Sądu Najwyższego i sędziów sądów powszechnych. W ramach tej reformy w Sądzie Najwyższym utworzono nową izbę - Izbę Dyscyplinarną. Do jej właściwości należą sprawy dyscyplinarne sędziów oraz w instancji odwoławczej sprawy dyscyplinarne sędziów sądów powszechnych.

To rozwiązanie od początku nie podobało się politykom opozycji, którzy pojawiali się na protestach "w obronie sądów", czy opowiadali się za wybranymi sędziami, np. Igorem Tuleyą czy Pawłem Juszczyszynem.  Dziś Krzysztof Śmiszek poinformował na konferencji prasowej, że klub Lewicy składa do laski marszałkowskiej projekt zmian niektórych ustaw w celu zniesienie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.

- Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego została powołana po to, żeby to było zbrojne ramię Prawa i Sprawiedliwości w kontekście dyscyplinowania tych wszystkich sędziów sądów powszechnych, którzy nie tańczą tak, jak zagra im Nowogrodzka

- ocenił poseł.

Jak dodał, projekt przywraca poprzednie rozwiązania, gdzie dwóch losowo wybranych sędziów przez kolegium Sądu Najwyższego i jeden ławnik rozpatrują sprawę dyscyplinarną. "Przewodniczącym składu będzie najstarszy wiekiem sędzia" - dodał.

- Wszyscy sędziowie, jest ich trzynastu, którzy wchodzą w skład Izby Dyscyplinarnej, przechodzą w stan spoczynku

 - mówił Śmiszek. Dodał, że "wszystkie sprawy wszczęte, które toczą się przed Izbą Dyscyplinarną Sądu Najwyższego, zostaną umorzone".

Do tego pomysłu odniósł się poseł PiS Marek Ast.

- W tej sprawie Trybunał Konstytucyjny już się wypowiedział, nie została podważona konstytucyjność tej regulacji, w oparciu o którą działa Izba Dyscyplinarna, i nie widzę jakichkolwiek podstaw do tego, aby Izbę Dyscyplinarną likwidować. Ma ona walor niezależnego sądu, w którym orzekają niezawiśli sędziowie

 - powiedział.

- Zarzuty są zupełnie pozbawione jakichkolwiek podstaw i inicjatywa Lewicy z całą pewnością nie zyska aprobaty większości sejmowej

 - dodał.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#lewica #Sąd Najwyższy

mk