Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Leszczyna "do dymisji!". Hołownia groził karami dla "najgłośnej krzyczących" [WIDEO]

W Sejmie odbywa się blok głosowań ostatniego dnia posiedzenia. Po wystąpieniu minister zdrowia Izabeli Leszczyny o stanie służby zdrowia posłowie zaczęli skandować "Do dymisji!". Prowadzący obrady marszałek Szymon Hołownia zagroził karami regulaminowymi dla tych, którzy "będą krzyczeć najgłośniej".

st

Pomiędzy głosowaniami posłowie występowali z wnioskami formalnymi. Wśród wypowiedzi padł temat problemów służby zdrowia.

Reklama

Głos zabrała także minister zdrowia Izabela Leszczyna. Po zakończeniu jej wypowiedzi część parlamentarzystów zaczęła skandować "Do dymisji!". W odpowiedzi na tę reakcję, marszałek Sejmu Szymon Hołowni, który prowadził obrady, zagroził posłom karami regulaminowymi. Poinformował, że karani będą posłowie, którzy "będą krzyczeć najgłośniej".

Po tym stwierdzeniu poprosił o podanie mu kartki z listą kar regulaminowych.

"Nie jesteśmy na «ty»"

Ostatecznie w trakcie dyskusji zwrócił się do będącej na sali poseł PiS Iwony Arent, że nie są na "ty".

Parlamentarzystce odczytał paragraf regulaminu, zgodnie z którym "swoim zachowaniem na sali posiedzeń naruszyła powagę Sejmu" i co za tym idzie nałożył na nią karę.

Posłanka wyjaśniła, że zwróciła uwagę, by "nie pajacować".

st

Reklama