Kuźmiuk: TSUE bardzo mocno ingeruje w polskie prawodawstwo, przekraczając swoje kompetencje
Zazwyczaj rozstrzygnięcie sądu jest w duchu tego, co mówi rzecznik. A on jakiś czas temu zabrał głos i stwierdził, że mamy do czynienia z łamaniem prawa unijnego. Wszystko wskazuje na to, że ten wyrok będzie niekorzystny dla Trybunału Konstytucyjnego i izby dyscyplinarnej – powiedział w rozmowie z Dorotą Kanią w Polskim Radiu 24 Zbigniew Kuźmiuk, europoseł PiS. Odniósł się w ten sposób do wyroku, jaki dziś ma wydać TSUE w sprawie niezależności Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
Dziś Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu wyda wyrok w sprawie niezależności Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w Polsce.
"Są wątpliwości, czy Trybunał powinien się w tej kwestii wypowiadać, ponieważ reformy w obszarze wymiaru sprawiedliwości są w wyłącznej kompetencji państw członkowskich, więc już ta naczelna zasada jest naruszana, ale niestety parokrotnie trybunał zabierał w tej sprawie głos i podejmował rozstrzygnięcia. W tych szczegółowych sprawach nie ulega wątpliwości, że krajowi członkowskiemu wolno decydować o tym, kto będzie wybierał członków Krajowej Rady Sądownictwa, a to ma być ponoć zakwestionowane. Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego była kwintesencją reformy wymiaru sprawiedliwości zaproponowanej przez Prawo i Sprawiedliwość. W tym wyroku ma zostać podważona zasadność jej utworzenia. Ma być stwierdzenie, że narusza niezawisłość sędziowską. Pytanie, jak Polska do tego podejdzie?"
– powiedział gość Doroty Kani.
Kuźmiuk wspomniał wypowiedź premiera Morawieckiego, który nawiązał do pewnych rozstrzygnięć Trybunały Konstytucyjnego w Niemczech, że „nie wszystkie wyroki TSUE muszą być wdrożone w życie”.
– Być może w Polsce nad tym wyrokiem będzie musiał się pochylić Trybunał Konstytucyjny i ustalić czy przypadkiem trybunał nie wyszedł poza swoje kompetencje. Podkreślam, że nie chciałbym wyprzedzać wypadków, ale moim zdaniem nie możemy się temu podporządkować tak wprost, bo wygląda na to, że TSUE bardzo mocno ingeruje w polskie prawodawstwo przekraczając swoje kompetencje
– dodał Zbigniew Kuźmiuk.
W czerwcu rzecznik generalny Trybunału w niewiążącej opinii wskazał, że Izba Dyscyplinarna nie spełnia wymogów niezawisłości sędziowskiej, a w sposobie powoływania KRS istnieją "nieprawidłowości, które mogą zagrozić jej niezależności od organów ustawodawczych i wykonawczych".
Europoseł zaznaczył, że w tej sprawie jest wątek związany z polskim sędzią zasiadającym w TSUE.
Wygląda na to, że jest takim, można powiedzieć mechanizmem, który napędza te rozstrzygnięcia niekorzystne dla Polski. Ostatnio w innej sprawie, w sytuacji kiedy co do zasady sędzia pochodzący z kraju, którego dotyczy rozstrzygnięcie wyłącza się z tej sprawy, a tutaj nie tylko, że nie było tego wyłączenia, wręcz odczytał wyrok niekorzystny dla Polski. Wygląda na to, jakby rzeczywiście panu sędziemu sprawiało to ogromną przyjemność, że te rozstrzygnięcia są dla naszego kraju niekorzystne, to jest jakaś dziwna sytuacja, nie jestem w stanie jej interpretować, dlaczego tak się dzieje, choć ewidentnie są łamana standardy postępowania w tej instytucji
– ocenił.
Źródło: niezalezna.pl, Polskie Radio 24
