Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Kuriozalna inwestycja w Kielcach. Zamontowano lustro za 86 tysięcy złotych. A to nie koniec

W centrum Kielc pojawiła się instalacja artystyczna, która wywołuje skrajne emocje. "Niebo Kielc" to lustro wmontowane w chodnik, które kosztowało... ponad 86 tysięcy złotych. Mieszkańcy z niedowierzaniem kręcą głowami nad wydatkowaniem publicznych pieniędzy. A Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego z tego programu przyznało 26 wnioskom łączną kwotę 4 milionów złotych i nie brakuje tam innych dziwnych inwestycji.

W sobotę 4 października na Placu Najświętszej Maryi Panny w Kielcach odbyło się uroczyste odsłonięcie nietypowej instalacji. "Niebo Kielc" autorstwa Marka Cecuły to lustrzana tafla o wymiarach dwa na dwa metry, wmontowana w powierzchnię chodnika. Dzieło ma umożliwiać mieszkańcom i turystom "spojrzenie w niebo bez odrywania wzroku od bruku".

Ponad 86 tysięcy za cztery metry kwadratowe lustra

To właśnie cena instalacji budzi największe kontrowersje. Za realizację przedsięwzięcia odpowiadało Biuro Wystaw Artystycznych, a projekt został sfinansowany ze środków Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku w ramach programu "Rzeźba w przestrzeni publicznej dla Niepodległej 2025". Pieniądze pochodzą z budżetu Ministerstwa Kultury.

Kwota ponad 86 tysięcy złotych za cztery metry kwadratowe lustrzanej powierzchni wywołuje żywe dyskusje wśród mieszkańców. W mediach społecznościowych pojawiają się komentarze pełne niedowierzania. Z kolei Marek Cecuła, autor instalacji, przekonuje że jego dzieło ma... głębszy wymiar. Podkreśla, że jego celem było "ożywienie okolicznej przestrzeni i stworzenie miejsca, które zachęci przechodniów do zatrzymania się i innego spojrzenia na otoczenie".

Sztuka czy marnotrawstwo?

Instalacja "Niebo Kielc" to kolejny przykład sporu, który w Polsce toczy się od lat – gdzie przebiega granica między sztuką w przestrzeni publicznej a nieuzasadnionym wydatkowaniem środków publicznych? Dla wielu obserwatorów tego typu projekty są przykładem oderwania od rzeczywistości i prawdziwych potrzeb mieszkańców.

A tego typu inwestycji było więcej. Ponad 100 tysięcy złotych kosztował dzwon, który odsłonięto w Muzeum Jana Kochanowskiego.

Z kolei rzeźba "Roślina", która stanęła w atrium Ratusza Miejskiego w Szczecinku, kosztowała blisko 40 tysięcy złotych, z czego zdecydowana większość pochodziła z publicznych pieniędzy.

Po takich inwestycjach pytania o zasadność tego typu wydatków w czasie, gdy wiele polskich miast boryka się z problemami finansowymi czy infrastrukturalnymi, będą rozbrzmiewać jeszcze głośniej.

Źródło: niezalezna.pl