Lider ruchu Kukiz’15 namawiał dziś do głosowania na Zbigniewa Jarząbka w wyborach na prezydenta miasta, bo - jak przekonywał - to kandydat, który „nie jest uwikłamy w jakiekolwiek partyjne zależności”.
- Będąc radnym województwa dolnośląskiego miałem okazję obserwować pracę sejmiku dolnośląskiego, ta polityka polega na niczym innym jak na obsadzaniu spółek skarbu państwa swoimi poplecznikami
– mówił Kukiz. Dodał, że ze Zbigniewem Jarząbkiem łączy go „myśl wolnościowa oraz przekonanie, że człowiek przede wszystkim własnej pracy i przyjaznemu państwu powinien zawdzięczać swój byt i pozycję”.
- Pan Jarząbek jest przeciwnikiem zadłużania państwa, jest zwolennikiem zrównoważonego budżetu oraz częstych konsultacji z obywatelami
- powiedział Paweł Kukiz. „Politycy to pracownicy obywatela, a nie jego właściciele” – dodał.
Jak zaznaczył lider ruchu Kukiz'15, Jarząbek deklaruje także organizowanie konkursów przy obsadzaniu wysokich stanowisk w spółkach komunalnych.
- Nie może być tak, że jedyną legitymacją do objęcia spółki komunalnej jest legitymacja partyjna. To musi być przyzwoitość, fachowość i takie atrybuty powinny cechować kandydata
- mówił. Jak dodał, do miasta trzeba wprowadzić czynnik obywatelski.
- Mam nadzieję, że Wrocław się obudzi póki jeszcze czas, bo za chwilę kolejne pokolenia będą spłacały kolosalne długi
– mówił lider Kukiz'15.
Zbigniew Jarząbek podkreślił, że po wygranych wyborach chciałby odwrócić formę gospodarowania miastem. „Wrocławianie powinni na mieście zarabiać i czuć się jego właścicielami” – powiedział.
Zaproponował też budowę Centrum Biznesowo-Targowego, które powinno powstać na bazie akcjonariatu przedsiębiorstw.
- Wtedy ludzie poczują własność. Wokół takiego centrum gromadzić będzie się też dużo innych działalności, które napędzają gospodarkę
– mówił kandydat.
Jarząbek chce też, aby mienie komunalne trafiło w ręce wrocławian. Zapowiedział również stworzenie bonu edukacyjnego oraz walkę z korkami w mieście m.in. poprzez dokończenie budowy obwodnic.
- Wrocław jest jednym z najbardziej zakorkowanych miast w Europie. Zamiast poświęcać czas rodzinie, pracy stoimy w tych korkach. To trzeba zmienić
– deklarował.