- Wystąpienie byłych ambasadorów jest kuriozalne i niespotykane w dyplomacji. Atakują oni rząd, premiera za to, że ujmuje się za polskim ambasadorem zaatakowanym przez bandytę w Tel-Awiwie – powiedział dziś w rozmowie z Dorotą Kanią w Polskim Radiu 24 Joachim Brudziński, szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Odniósł się też do zdumiewających słów wiceszefowej izraelskiej dyplomacji.
Joachim Brudziński został zapytany o to komu zależy na zaostrzeniu stosunków na linii Polska Izrael.
– Zależy tym wszystkim, którzy w tych działaniach upatrują korzyści polityczne – zarówno wewnątrz Polski – odnoszę się do tego zdumiewającego, kuriozalnego i niespotykanego w dyplomacji wystąpienia byłych ambasadorów atakujących rząd, premiera, prezydenta za to, że ujmuje się za polskim ambasadorem zaatakowanym przez jakiegoś bandytę w Tel-Awiwie
– ocenił Brudziński.
Premier Mateusz Morawiecki na ostatniej konwencji w Łodzi, stwierdził:
Za te słowa wiceminister spraw zagranicznych Izraela Cippi Chotoweli oskarżyła Morawieckiego o... antysemityzm. Zarzut co najmniej zdumiewający.
Szef MSWiA odniósł się do wypowiedzi izraelskiej polityk.
"Jeżeli chodzi o wypowiedź pani wiceminister, to służy ona tym, którzy w Izraelu na konfliktowaniu również upatrują korzyści politycznej - na potrzeby wewnętrznej polityki. My musimy podchodzić do tego spokojnie, nasze relacje z Izraelem powinny być oparte na zasadzie wzajemnego szacunku. Polecam te słowa stronie izraelskiej, bo czas w którym można było w sposób dalece odbiegający od relacji wewnątrz zaprzyjaźnionymi państwami wypowiadać jakieś słowa już za nami. Jesteśmy suwerennym, dumnym państwem, zależy nam na dobrych relacjach z Izraelem. Ale myślę, że w równym jak nie większym stopniu na tych dobrych relacjach z Polską powinno zależeć właśnie politykom izraelskim" – powiedział.
Polityk PiS zaznaczył, że warto się przyjrzeć jaki stosunek do Izraela mają elity lewicowej klasy politycznej większości państw Unii Europejskiej.
– Polska nie będzie bezczynnie przyjmować kolejnych, nieprawdziwych słów izraelskich polityków. Niektórzy politycy w Izraelu liczą, że polski premier przestraszy się zarzutu antysemityzmu. Naiwną jest wiara, że Polska wypłaci odszkodowania za zbrodnie hitlerowskie. Dopóki rządzi Prawo i Sprawiedliwość, ani jedna złotówka nie popłynie
– podał Joachim Brudziński.