To dość zaskakujące, gdyż gdzie jak nie w Warszawie, listy partii politycznej w wyborach samorządowych powinny zostać zapełnione przez miejscowych działaczy? Tymczasem kandydat na prezydenta Warszawy Jakub Stefaniak oświadczył, że PSL szuka ludzi na listy i zachęca mieszkańców do tego, by kandydowali do rady miasta. Czyżby warszawscy aktywiści z PSL postanowili jednak nie identyfikować się z partią? A może jest ich tylu, że nie można zapełnić list?
Podjęliśmy decyzję, żeby zaproponować warszawiakom - tym, którzy są aktywni, mają pomysły i chcieliby coś zmienić w Warszawie - możliwość startowania do Rady Miasta z list PSL
- wypalił Stefaniak.
Jak podkreślił, oczywiście nie każdy będzie miał szansę kandydowania, natomiast PSL rozmawiać będzie niemal z każdym, oprócz obecnych radnych z dwóch ugrupowań politycznych.
- Myślę, że radni PiS i PO mieli już swoją szanse - jeśli jej nie wykorzystali, to znaczy, że się do tego nie nadają - stwierdził.
Stefaniak zapewnia, że osoby, które zgłoszą się do PSL, będą przechodziły poważną rekrutację.
Oczywiście to nie jest tak, że każdy kto napisze będzie startował z naszej listy - bo my traktujemy sprawę poważnie. Jeśli ktoś też naprawdę poważnie podchodzi do tego tematu, to oczywiście z taką osobą będziemy chcieli współpracować.