Dzisiaj podczas konferencji prasowej w Sejmie, przewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości, Mariusz Błaszczak, stwierdził, że kontrole graniczne z Niemcami i Litwą przywrócono pod presją opinii publicznej, Ruchu Ochrony Granic i parlamentarzystów opozycji.
- Ale jest to za późno i za mało. Za późno, bo mamy do czynienia z kryzysem granicznym od miesięcy, a za mało - bo Straż Graniczna w obecnej sytuacji jest służbą zaniedbaną, ma wiele wakatów i nie ma rozkazu, który jest jasny i precyzyjny - że ma nie przyjmować migrantów podrzucanych przez Niemców - powiedział Błaszczak.
Dodał, że "rząd wprowadził zasadę zabraniania dokumentowania zdarzeń na granicy poprzez zaliczenie przejść granicznych do infrastruktury krytycznej".

- Mamy do czynienia z rządem, który chce wprowadzić cenzurę, który nie walczy z nielegalna migracja, tylko walczy z polskimi patriotami, którzy pokazują kryzys na granicy
- powiedział były szef MON, zwracając uwagę na projekt ustaw o wydanie decyzji o zakazie wjazdu na terytorium Polski obywateli określonych państw.
- Jeśli nie będzie przeciwdziałań, to kryzys będzie się nawarstwiał, będzie dochodziło do tragedii, z jakimi mieliśmy do czynienia chociażby w Toruniu. Konieczne jest działanie z pozycji rządu. Nie mamy złudzeń co do tego rządu, ale wiemy, że presja ma sens - ocenił.
Krupka: Gdzie są feministki?
Wiceprezes PiS, Anna Krupka, przypomniała brutalne zabójstwo 24-letniej Klaudii z Torunia, o które podejrzany jest Wenezuelczyk przebywający w Polsce.
- Polityczną odpowiedzialność za to brutalne morderstwo Klaudii ponosi Tomasz Siemoniak, szef MSWiA. W moim przekonaniu Siemoniak natychmiast powinien zniknąć z polskiej polityki. (…) To mogła być inna kobieta, to mogła być każda z nas. Nie pozwolimy, by ten bezradny, szkodliwy rząd zamiótł tę sprawę pod dywan. To rząd jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo Polek i Polaków. Bezpieczeństwo kobiet nie może być tematem tabu. Jasne jest ze wzrost liczny imigrantów oznacza wzrost przestępczości, co potwierdzają dane Eurostatu - powiedziała Krupka.
Podziękowała ROG i kobietom zaangażowanym w Ruch.
- Bezpieczeństwo kobiet jest dziś ogromnym problemem. To nie jest robienie polityki. Kryzys bezpieczeństwa to problem społeczny. Zwracam się do feministek, które miały gęby pełne frazesów o prawach kobiet. Podstawowym prawem kobiety, jak i wszystkich ludzi, jest prawo do życia i zdrowia. Kobiety przez ten szkodliwy rząd, bezradność, są zagrożone
- dodała.