Około godziny 1 w nocy, podczas patrolowania okolicy ul. Rzymowskiego na Mokotowie, funkcjonariusze zauważyli czterech młodych mężczyzn. Na ich widok jeden z mężczyzn nerwowo przyśpieszył kroku, próbując ukryć się między budynkami. Swoim zachowaniem wzbudził podejrzenie, dlatego policjanci postanowili wylegitymować czwórkę mężczyzn.
Mundurowi przy 19–latku zaleźli woreczek z białym proszkiem. Mężczyzna od razu przyznał się, że to mefedron. Potwierdziły to także badania policyjnym narkotestem. Pozostali mężczyźni nie mieli przy sobie żadnych zabronionych środków. Zatrzymany stwierdził, że jego koledzy nie wiedzieli o tym, że ma przy sobie narkotyki.
Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie, grozi mu kara do 3 lat więzienia.