1 kwietnia 2022 r. w Wyszkowie (woj. mazowieckie) miały miejsce dramatyczne wydarzenia: Krystyna W. zapukała do sąsiadki - była cała zakrwawiona. Okazało się, że zaatakował ją wnuk. Wtedy jednak nie było jeszcze jasne, jakie to było okrucieństwo.
Policja, relacjonując zatrzymanie wnuka Krystyny W., wskazała, że był on nietrzeźwy. Funkcjonariuszom, mimo wyraźnych śladów krwi na rękach, miał powiedzieć, że "nie wie co się stało, spieszy się i nie ma czasu rozmawiać".
Ustalenia śledztwa są szokujące. Okazało się, że Hubert K. rozbił swojej babci szklaną butelkę na głowie, zadawał jej ciosy nożem, uderzał po całym ciele. Później przewrócił kobietę na ziemię, chwycił za nogi i przeciągnął po schodach do piwnicy, gdzie przycisnął jej głowę do ziemi. Kobiecie udało się wyswobodzić z rąk szaleńca i uciec. To uratowało jej życie.
Sprawą zajął się Sąd Okręgowy w Ostrołęce. Hubert K. odpowiadał pod zarzutem usiłowania zabójstwa, lecz nie trafi do więzienia. Jak informuje portal eostroleka.pl, sąd uznał, że K. jest niepoczytalny. Postępowanie w tej sprawie zostało umorzone, orzeczono środek zabezpieczający, umieszczając wnuczka-oprawcę w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym. Postanowienie jest prawomocne.