Nadal trwają poszukiwania zaginionego 20-latka, studenta Lotniczej Akademii Wojskowej w Dęblinie (woj. lubelskie), którego ubrania i dokumenty znaleziono w sobotę nad rzeką Wieprz. W czwartek do akcji poszukiwawczej włączyli się płetwonurkowie.
Jak przekazała w czwartek aspirant sztabowy Agnieszka Marchlak z Komendy Powiatowej Policji w Rykach zaginiony 20-latek pochodzi z województwa śląskiego.
"Cały czas szukamy mężczyzny zarówno w wodzie, jak i na lądzie. Na miejscu pracuje straż pożarna, wojsko i policja, a dziś dołączyli płetwonurkowie z Warszawy z sonarem, którzy zbadają dno rzeki Wieprz"
- poinformowała Marchlak.
Oprócz poszukiwań w terenie równolegle jest prowadzona operacyjna przez policjantów kryminalnych.
"Sprawdzane są media społecznościowe, konta bankowe, monitoringi, rozpytywani są znajomi"
- wyjaśniła i dodała, że "niestety na chwilę obecną nie mamy żadnych śladów".
W sobotę porzucone ubrania studenta Lotniczej Akademii Wojskowej na brzegu rzeki Wieprz znalazł wędkarz. W rzeczach były także dokumenty poszukiwanego 20-latka