Podejrzewany o spowodowanie wypadku w Międzyzdrojach (woj. zachodniopomorskie), w którym zginęły trzy osoby, w tym dziecko, usłyszał w poniedziałek zarzuty. Dotyczą one spowodowania wypadku drogowego pod wpływem środków odurzających i kierowania pojazdem pod ich wpływem. Grozi mu do 25 lat pozbawienia wolności.
"Sprawca usłyszał zarzut spowodowania wypadku drogowego znajdując się pod wpływem środków odurzających oraz zarzut kierowania pojazdem pod wpływem środków odurzających"
Dodał, że mężczyzna przesłuchany w charakterze podejrzanego "nie ustosunkował się do popełnienia zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień".
Jak przekazał prok. Wieczorkiewicz, w najbliższym czasie prokurator złoży do Sądu Rejonowego w Świnoujściu wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego.
Mężczyźnie grozi od 5 do 20 lat więzienia.
Do wypadku, w którym zginęło troje pieszych, w tym dziecko, doszło w sobotę ok. godz. 18 przy ul. Dąbrówki w Międzyzdrojach (powiat kamieński, Zachodniopomorskie). Samochód osobowy wjechał tam w czteroosobową grupę pieszych. Kierowca zbiegł z miejsca wypadku. Ok. godz. 20 był już w rękach policji.
Na miejscu wypadku zginęli 7-letni chłopczyk oraz 43-letnia kobieta i 44-letni mężczyzna. Mężczyzna i chłopczyk byli reanimowani, nie udało się ich uratować. Ranna 12-latka została przetransportowana śmigłowcem LPR do szpitala w Szczecinie.