Pojawiają się kolejne informacje o zwłokach mężczyzny, które znaleziono w Dąbrowie Zielonej. Miał wyglądać podobnie do Jacka Jaworka i mieć bliznę podobną do tej, którą miał poszukiwany. W dodatku do samobójstwa doszło w miejscowości, w której odbył się pogrzeb ofiar Jaworka.
Ciało mężczyzny z raną postrzałową głowy znaleziono w piątek w Dąbrowie Zielonej. Przypuszczenia, że mogą być to zwłoki Jaworka, pojawiły się w mediach, ponieważ znaleziono je w miejscowości nieopodal Borowców. Tam mężczyzna – według ustaleń śledczych – 10 lipca 2021 r. zastrzelił swojego brata, bratową oraz 17-letniego bratanka.
Jak informuje Fakt, znaleziony mężczyzna nie miał przy sobie dokumentów, ale wyglądał jak Jacek Jaworek. Ważnym dowodem ma być znamię, jakie posiadał Jaworek, a które ujawniono także na zwłokach mężczyzny. To daje duże prawdopodobieństwo, że osobą, która targnęła się na własne życie, był właśnie zabójca trzech osób.
Jeden z informatorów Faktu zdradził, że zabezpieczone zostało nagranie z monitoringu, na którym widać moment, w którym mężczyzna się zabił. Mówi się, że strzały były dwa - jeden "testowy", a drugi już prosto w głowę. Denat miał przed śmiercią wyrzucić naboje, poza dwoma, które wystrzelił.
Na fakt, że może być to Jacek Jaworek, wskazuje również symbolika miejsca, w którym zabił się mężczyzna. W Dąbrowie Zielonej doszło bowiem do pogrzebu ofiar zabójstwa, którego dokonał Jaworek w 2021 r. Lokalni mieszkańcy uważają, że Jaworka mogło ruszyć sumienie i dlatego przyjechał do tego miejsca, by finalnie zakończyć tu swoje życie.
Wyniki badań DNA, które potwierdzą, czy znaleziono Jacka Jaworka, mają być znane na początku przyszłego tygodnia.