Reporter portalu niezalezna.pl dostrzegł przed Trybunałem Konstytucyjnym znane twarze. Pojawili się tam Bartosz Kramek i Katarzyna A. (zwana „babcią Kasią”), która zasłynęła głównie ze swoich prowokacji podczas protestów aborcjonistek. Jak się okazuje próby zakłócenia manifestacji #PoStroniePolski nie przyniosły oczekiwanego rezultatu. Spotkanie z Kramkiem i Katarzyną A. wywołało… śmiechu.
Bartosz Kramek paradował z flagą w barwach LGBRT i tęczową opaską na ramieniu.
Z kolei Katarzyna A. próbowała prowokować uczestników manifestacji skandując w ich kierunku różne hasła.
„Warszawa wolna od faszystów i komunistów z GP”
- krzyczała.
Za każdym razem próby prowokacji spotykały się wyłącznie z salwą śmiechu. Uczestnicy manifestacji #PoStroniePolski w rozmowie z naszym reporterem zapewniają, że nie ulegną prowokatorom.
Sam Kramek i Katarzyna A. dość szybko zostali odizolowani przez policję.
Przypomnijmy, że Bartosz Kramek to autor słynnej instrukcji „Niech państwo stanie: wyłączmy rząd”. Nakłaniał w niej do strajków, paraliżowania państwa przez powstrzymanie się od płacenia podatków czy zakłócanie porządku poprzez protesty uliczne, m.in. pod domami polityków PiS.
Z kolei Katarzyna A. również powinna być dobrze znana naszym Czytelnikom oraz… policji. Podczas protestów aborcjonistek miała używać wobec funkcjonariuszy „słów wulgarnych i powszechnie uznawanych za obelżywe” oraz opluć mundur jednego z policjantów.