Zbigniew Rau, minister spraw zagranicznych, odnosząc się do zniszczenia pomnika Jana Pawła II w Łodzi, wskazał, że "z polskiej perspektywy jest to akt nikczemny, a z perspektywy międzynarodowej - kompromitujący".
"Z polskiej perspektywy to akt nikczemny. Z perspektywy międzynarodowej – kompromitujący. A z perspektywy bezpieczeństwa państwa to po prostu dobrze zorganizowany – niestety – element wojny hybrydowej. Chodzi o to, aby podzielić społeczeństwo wzdłuż tych najbardziej fundamentalnych linii naszej tożsamości"
– podkreślił Rau.
Minister Rau o dewastacji pomnika pic.twitter.com/2eX1zz7NEB
— Łukasz Jasina (@RzecznikMSZ) April 2, 2023
Minister złożył w niedzielę kwiaty pod pomnikiem Jana Pawła II przed łódzką katedrą. Pomnik został zniszczony w nocy z soboty na niedzielę – ręce figury pomalowano czerwoną farbą, twarz zamalowano na żółto, a na granitowym cokole napisano farbą "maxima culpa". To nawiązanie do tytułu książki Ekke Overbeeka "Maxima culpa – Jan Paweł II wiedział".
Jak przekazał Polskiej Agencji Prasowej Adam Dembiński z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, dyżurny policji otrzymał zgłoszenie o zniszczeniu pomnika o godz. 6.15. Na miejscu funkcjonariusze przeprowadzili oględziny, zabezpieczono też materiał fotograficzny z monitoringu.
Zgodnie z planami łódzkiej kurii monument jeszcze dzisiaj ma być oczyszczony.
"Prokuratura Śródmiejska nadzoruje szeroko zakrojone czynności mające na celu ustalenie sprawców i odtworzenie okoliczności uszkodzenia pomnika św. Jana Pawła II, do którego doszło dziś w nocy. Na tym etapie, dla dobra sprawy, przekazywanie bliższych informacji nie jest możliwe"
– poinformował Polską Agencję Prasową rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania.