W inauguracji roku akademickiego Uniwersytetu Papieskiego im. Jana Pawła II uczestniczyli m.in. nuncjusz apostolski w Polsce abp Salvatore Pennacchio, wiceszef Kancelarii Prezydenta RP Piotr Ćwik, wiceminister edukacji i nauki Włodzimierz Bernacki, sekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii Andrzej Gut-Mostowy oraz wojewoda małopolski Łukasz Kmita.
Otwarcie roku akademickiego poprzedziła msza św. odprawiona w sanktuarium św. Jana Pawła II. Abp Marek Jędraszewski w homilii zaznaczył, że dziś "marność zdaje się osiągać takie poziomy, które budzą lęk i zagubienie".
- Jak można być człowiekiem w tym dzisiejszym tak zwanym postępowym świecie? W świecie, w którym człowiek ma żyć bez wiary, jakby Boga nie było, ma żyć wyrzekając się rozumu, w epoce ogłoszonej jako czas post-prawdy, w epoce, w której pragnie budować się bardzo często sukces polityczny i poparcie społeczeństwa opierając swój program na fake newsach, a niekiedy wprost na ordynarnych kłamstwach
– pytał abp Jędraszewski.
Podkreślił, że nic nie może upokarzać bardziej człowieka niż "jego niemoralne życie", wynikające z tego, że odwraca się od Boga.
- To z tego odwrócenia się od Boga, ludzie czynią to, czego czynić się nie godzi
– mówił metropolita krakowski i przywołując słowa św. Pawła zwrócił uwagę na związki homoseksualne kobiet i mężczyzn, "którzy żyjąc właśnie tak zaprzeczają godności własnego człowieczeństwa".
Abp Jędraszewski mówił, że ludzie odwracają się od Jezusa, a ich życie staje się "jednym wielkim ośmieszeniem własnego rozumu", bo - jak pisał papież w "Pamięci i tożsamości" - "odrzucono Boga jako Stwórcę i jako źródło stanowienia o tym, co dobre i co złe" i odrzucono "pojęcie natury ludzkiej".