"Jest charakterystyczne, że sprawa pedofilii jest używana jako narzędzie walki z Kościołem, tak jakby była pedofilia dobra i zła, pedofilia wasza i nasza" - tak o ataku na św. Jana Pawła II, jaki przypuściła telewizja TVN, mówił w Telewizji Republika ks. prof. Dariusz Oko. To kapłan, który wielokrotnie krytykował zbrodnię pedofilii, także w Kościele. Jak podkreśla dziś, św. Jan Paweł II nie mógłby zostać kanonizowany, gdyby były jakiekolwiek wątpliwości co do jego postawy.
W telewizji TVN wyemitowano atakujący św. Jana Pawła II materiał Marcina Gutowskiego pod tytułem "Franciszkańska 3", który opiera się na rozmowach ze "świadkami" sprzed 50 lat, archiwach SB i dokumentach krakowskiej Kurii. Mimo to, autor twierdzi, że ma niezbite dowody na to, że jako metropolita krakowski Karol Wojtyła wiedział o nadużyciach seksualnych, a nawet chronił znanych sobie duchownych.
W odpowiedzi ruszyła akcja obrony św. Jana Pawła II, autorytetu moralnego dla milionów ludzi na całym świecie, a szczególnie w jego ojczystej Polsce. Dyskusja dotycząca przestępstwa pedofilii, które przez niektórych zauważane jest tylko w Kościele, a wśród celebrytów czy polityków - już nie, odbyła się też w programie "W Punkt" w Telewizji Republika.
- Pedofilia jest jedną z największych zbrodni, to przetrącenie kręgosłupa duchowego dziecka. Często człowiek z tego już się nie podnosi i cierpi całe życie. Oczywiście to powinno być ścigane i karane - mówił w Telewizji Republika ks. prof. Dariusz Oko. Zwrócił jednak uwagę na jeden istotny fakt:
Jest charakterystyczne, że sprawa pedofilii jest używana jako narzędzie walki z Kościołem, tak jakby była pedofilia dobra i zła, pedofilia wasza i nasza.
– zaznaczył.
Ks. Oko podkreślił, że wie o czym mówi, ponieważ wydał książkę "Lawendowa mafia", w której szczególnie krytykuje zło w kościele, a także zło pedofilii.
W tej walce nie tyle chodzi o ochronę dzieci, tylko o niszczenie Kościoła. To pałka do niszczenia Kościoła, także wczorajszy program. W sumie to było około 3 godzin totalnego ataku na Kościół, przedstawianie go i papieża jako środowiska chroniącego pedofilię. Z tym się nie można zgodzić (...) Ten atak wczorajszy nie służy dzieciom, tylko totalnemu zniszczeniu Kościoła. Na to nie można się zgodzić, tak Kościoła nie można przedstawiać.
– mówił kapłan w rozmowie z Katarzyną Gójską.
"Nas to szokuje, że można tak bezczelnie atakować. Ale jakie jest wyjaśnienie tego? W całości to się składa na totalną negację Kościoła. Tłumaczenie jest już w życiu Jezusa. Był najświętszy, a jak był znienawidzony, atakowany" - przypomniał ksiądz.
Prowadząca program Katarzyna Gójska zwróciła uwagę, że często ci "przeciwnicy pedofilii", którzy najgłośniej krytykują Kościół, są też zwolennikami... edukacji seksualnej dzieci. Trudno sobie wyobrazić, jak można to pogodzić.
- W umyśle człowieka może się zadziać wszystko. To, co mamy w głowach, to często przypadkowa zbieranina, trochę jakby w supermarkecie. Mieszanka może być absurdalna, sprzeczna wewnętrznie, ale też demoniczna. Diabeł jest ojcem kłamstwa. Będą kłamać i będą zabijać fizycznie, albo swoimi słowami. Jak nie jesteśmy z Bogiem, to jesteśmy z jego przeciwnikiem, z demonem.
– odpowiedział ks. Dariusz Oko.
Rozmówca "W Punkt" zaznaczył, że ta hipokryzja prowadzona jest kosztem dzieci. "Takie kłamstwa, manipulacje, skutkuje tym, że dzieci są coraz bardziej zagrożone, a pedofile bezkarni. Jednym z głównym atakujących Jana Pawła II jest dziennikarz z Holandii, może bardziej zająłby się swoim krajem, gdzie trwają dążenia do legalizacji pedofilii" - dodał.
Ks. Dariusz Oko podkreślił, że w procesie kanonizacyjnym, jeżeli takie wątpliwości by się pojawiały, to byłyby sprawdzane. Zaznaczył, że w procesie kanonizacyjnym są osoby, które wyszukują argumentów przeciw wynoszeniu na ołtarze po to, by usunąć wszelkie wątpliwości.
- Jeżeli takie rzeczy się pojawiały, to zostało to zbadane. On jest święty, jest wielki, ale nie jest Bogiem - zaznaczył ks. Oko, wskazując, że święci są tylko ludźmi, ale na pewno nie dopuścili się niegodziwości.