- Czyż dzisiaj nie jesteśmy świadkami podziału państwa i narodu? Czy dziś nie stawia się przed nami bóstw i fałszywych ideologii? Dokąd zmierza nasz świat i cywilizacja, której jesteśmy żywą cząstką? Czyż nie ustanawia się kapłanami bliźnich, którzy głoszą fałsz? Czy nie dokonuje się dewastacji ładu moralnego w imię tzw. postępu? Czy dziś na ulicach nie słyszymy haseł pełnych kłamstw i nienawiści? Mówi się o jednaniu i miłości, stosując odwet i zemstę - mówił ks. prałat Henryk Małecki w w homilii w trakcie mszy św. w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej.
Dziś wieczorem w warszawskiej Archikatedrze św. Jana odbyła się msza św. w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 r. W homilii, ks. prałat Henryk Małecki przypomniał, że każdego miesiąca oddajemy hołd tym, którzy zginęli w służbie ojczyzny, wypełniając swój patriotyczny obowiązek.
- Tę elitę narodu stanowili ludzie różnych poglądów, należący do różnych opcji politycznych. Gdy jednak przyszło oddać hołd przodkom, którzy ginęli w katyńskim lesie, pomimo tego, co ich dzieliło, stanęli ramię w ramię. Dzisiaj także powinniśmy solidarnie w uczczeniu ich pamięci uczestniczyć. Pamiętamy o zmarłych, modlimy się, a nasza wiara w obcowanie świętych pozwala nam wierzyć, że oni orędują u Boga w sprawach ojczyzny i naszych osobistych - mówił ks. Małecki.
- Dla ludzi z naszego kręgu kulturowego, pamięć o grobach przodków, szczególnie obrońców ojczyzny i bohaterów, jest zakodowaną w naszych genach oczywistością. Atakowanie tej pamięci i grobów jest nam obce, jest przejawem obcej nam kultury i moralności
W homilii duchowny nawiązał do dzisiejszego czytania o odstępstwie Jeroboama, który popełnił bałwochwalstwo i sprowadził grzech na lud Izraela, obawiając się utraty władzy. Ostatecznie Ród Jeroboama został od władzy odsunięty i zgładzony.
- Biblia jest zawsze "dzisiaj". Słowo Boże ciągle się aktualizuje, a tekst z Pierwszej Księgi Królewskiej zaprasza nas do refleksji nad naszą aktualną rzeczywistością. Czyż dzisiaj nie jesteśmy świadkami podziału państwa i narodu? Czy dziś nie stawia się przed nami bóstw i fałszywych ideologii? Dokąd zmierza nasz świat i cywilizacja, której jesteśmy żywą cząstką? Czyż nie ustanawia się kapłanami bliźnich, którzy głoszą fałsz? Czy nie dokonuje się dewastacji ładu moralnego w imię tzw. postępu? - pytał ks. Henryk Małecki.
- Czy dziś na ulicach nie słyszymy haseł pełnych kłamstw i nienawiści? Mówi się o jednaniu i miłości, stosując odwet i zemstę. Zapomina się o zasadzie ze stanu wojennego - "zło dobrem zwyciężaj". Stawia się pomniki nowym idolom
- dodał.
Duchowny zapytał, podsumowując homilię - czy historia Jeroboama nie może się powtórzyć?