Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Koniec „gwiazdorzenia” Muchy w PO. „Partia młodych, partia starych, partia łysych - to absurd”

Po ostatnich wypowiedziach Joanny Muchy w Platformie Obywatelskiej najwyraźniej zapanowała panika. Władze partii od kilku dni starają się przekonywać w mediach, że o żadnym rozłamie w PO nie może być mowy. Najdalej posuwa się jednak szef klubu PO Sławomir Neumann, który wyśmiewa „genialne pomysły” swojej partyjnej koleżanki i twierdzi, że są one przejawem „naiwnego myślenia o polityce”.

Neumann stara się robić dobrą minę do złej gry i ucina spekulacje na temat powstania nowej partii opozycyjnej.

Reklama

- Wszyscy, którzy opowiadają historię o powstaniu nowej partii, pracują dla PiS - mówił szef klubu PO Sławomir Neumann w TVP 1.

Jego zdaniem jedyną alternatywą opozycji dla partii rządzącej jest wspólny blok wyborczy.

To jednak nie koniec, bowiem szef klubu PO postanowił w mediach utrzeć nosa swojej partyjnej koleżance. Posłanka Joanna Mucha usłyszała pod swoim adresem sporo gorzkich słów. Neumann skomentował na antenie TVP 1 wywiad posłanki Joanny Muchy z początku sierpnia dla portalu wyborcza.pl.


Mucha pytana, czy przed wyborami powstanie nowa partia, powiedziała:

„Nie wiem, czy tak się stanie, jestem natomiast przekonana, że jest potrzeba, jest takie oczekiwanie ze strony ludzi, żeby sformułować nowe postulaty, nowe przesłanie i żeby jednak zwrócić się, czy pokazać młodych ludzi i nowych ludzi, tych którzy pojawili się na scenie debaty publicznej w ostatnim czasie”.

Neumanna twierdzi, że słowa Muchy są wyrazem „naiwnego myślenia o polityce”.

- Partia młodych, partia starych, partia łysych, chudych, grubych – to są absurdalne rzeczy. Istniejące partie polityczne muszą wziąć odpowiedzialność za to, co się dzieje w polityce po stronie opozycyjnej [...] Ci wszyscy, którzy opowiadają tę historię, że coś nowego powstanie, tak naprawdę pracują dla PiS. Pojawiają się marzenia o jakimś prostym rozwiązaniu, że może przyjedzie do Polski nowy polski Macron i zbuduje z niczego coś, co wygra z PiS. Tak się nie stanie. Szukanie Macrona to alibi po to, żeby nie robić nic - podkreślił Neumann.

 

Reklama