Open Source Intelligence Monitor udostępniło na Twitterze zdjęcie przedstawiające dym unoszący się z rosyjskiej ambasady w Warszawie. Autorzy wpisu informują, że według ich doniesień "krążą pogłoski, że rosyjscy dyplomaci palą dokumenty".
"To samo zrobiono w ambasadzie rosyjskiej w stolicy Ukrainy w Kijowie tuż przed inwazją 24 lutego."
- czytamy.
To nie musi oznaczać, że Rosjanie odważą się zaatakować Polskę
OSINTdefender zaznacza, że to jest jasny sygnał, że rosyjskie siły planują przeprowadzić atak na Polskę.
"Może to być znak, że rosyjscy dyplomaci mogą z jakiegoś powodu szykować się do opuszczenia kraju"
- przekazuje redakcja.
This does not mean that Russian is Preparing to Invade Poland but it may be a sign that Russian Diplomats may be Preparing to leave the Country for some reason.
— OSINTdefender (@sentdefender) March 22, 2022
Może to też nie być żaden znak. Citybuzz.pl przypomina, że oprócz podobnego zdarzenia przed inwazją w Kijowie, takie sytuacje miały już miejsce wcześniej.
"W 2017 roku świat obiegły zdjęcia z San Franicisco, gdzie na placówką dyplomatyczną Rosji pojawił się podobny dym. Wtedy żaden dyplomata nie opuścił tego miejsca i do wojny również nie doszło."
- przypomina portal.
Warto jednak zaznaczyć, że sytuacja jest inna. Na Ukrainie codziennie giną niewinni ludzie i to polski rząd w najbardziej otwarty sposób prowadzi działania wspierające niszczone państwo.
Do MSZ wezwany został w środę ambasador Federacji Rosyjskiej w Polsce Siergiej Andriejew, około 40 rosyjskich dyplomatów może zostać wydalonych z Polski - wynika z nieoficjalnych informacji uzyskanych przez Polską Agencję Prasową.
Onet podał dziś rano, że polskie władze podjęły decyzję o wydaleniu z Polski około 40 rosyjskich dyplomatów za ich działalność niezgodną ze statusem dyplomaty, co w języku dyplomacji oznacza szpiegostwo.
Lista rosyjskich dyplomatów, którzy – według polskich władz – prowadzić mieli na polskim terytorium działalność niezgodną z Konwencją Wiedeńską o dyplomatycznych stosunkach, liczyć ma ok. 40 nazwisk. Są wśród nich m.in. pracownicy rosyjskiej ambasady w Warszawie. Jak ustalono, informacja ta ma zostać ogłoszona przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych jeszcze w środę w godzinach popołudniowych.