Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Kompromitacja prokuratorów w Sądzie Najwyższym. "Kilka godzin ustalali, jak wystąpić o akta"

Prokuratorzy po wielu godzinach ustalania, w jaki sposób należy formalnie wystąpić o te akta, zaczęli wypełniać wnioski. One zaczęły spływać po godz. 13. Czytelnia akt funkcjonuje do godz. 14:30. Ostatnie wnioski zostały sformułowane po godz. 15 - wytłumaczył prokuratorowi generalnemu Adamowi Bodnarowi Prezes Sądu Najwyższego, kierujący Izbą Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych sędzia Krzysztof Wiak.

W poniedziałek przed południem do budynku Sądu Najwyższego weszli prokuratorzy wysłani tam przez Adama Bodnara. Mieli za zadanie przeprowadzić czynności w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, która orzeka o ważności wyborów i rozpatrywała protesty wyborcze.

Reklama

Po tej wizycie, prokurator generalny Adam Bodnar grzmiał o „rażącym naruszeniu zasad”.

"Sąd Najwyższy uniemożliwił prokuratorowi generalnemu zapoznanie się z aktami. Stanowi to rażące naruszenie zasad określonych w Kodeksie wyborczym, ustawie o Sądzie Najwyższym oraz Kodeksie postępowania cywilnego" - stwierdził Bodnar.

Do rzekomego nieudostępnienia akt odniósł się dziś Prezes Sądu Najwyższego, kierujący Izbą Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych sędzia Krzysztof Wiak.

- Rozmaitymi kanałami docierały do nas sygnały, że w Sądzie Najwyższym pojawią się prokuratorzy. Byliśmy gotowi od ósmej, ręczę. Byliśmy gotowi od godz. 8 udostępnić te akta - zwrócił się do obecnego na Sali rozpraw prokuratora generalnego Bodnara.

- Jak to wyglądało, to wszystkich państwa zachęcam do zapoznania się z notatką na stronie internetowej. Prokuratorzy po wielu godzinach ustalania, w jaki sposób należy formalnie wystąpić o te akta, zaczęli wypełniać wnioski. One zaczęły spływać po godz. 13. Czytelnia akt funkcjonuje do godz. 14:30. Ostatnie wnioski zostały sformułowane po godz. 15 - mówił.

- Przewodniczący wydziału natychmiast, niezwłocznie wydał zgodę na udostępnienie akt. Wczoraj pojawiły się informacje medialne, jakoby Sąd Najwyższy odmówił Prokuratorowi Generalnemu. Nie wiem do dziś na jakiej podstawie. Być może pan prokurator zna jakieś pismo, informację, w której pada sformułowanie: „Sąd Najwyższy odmawia Prokuratorowi Generalnemu”? – pytał Bodnara, choć nie odpowiedź nie padła.

Źródło: niezalezna.pl
Reklama