Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Komornicy muszą oddać blisko 38 mln zł

Polski Fundusz Rozwoju zakwestionował przyznanie finansowego wsparcia dla komorników sądowych na utrzymanie miejsc pracy w kancelariach, którego udzielił im w ubiegłym roku. I nakazał zwrot środków, bo przeznaczone są tylko dla przedsiębiorców - to blisko 38 mln zł - podaje jedna z gazet.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
pixabay.com/pasja1000/creativecommons.org/publicdomain/zero/1.0/deed.pl

Z informacji "Rzeczpospolitej" wynika, że z programu rządowego "Tarcza Finansowa Polskiego Funduszu Rozwoju dla Małych i Średnich Firm", którą rozdzielał fundusz, skorzystało w ubiegłym roku 535 komorników (na 3 tys.), a kwestionowana kwota sięga blisko 38 mln zł.

Komornicy dostali wsparcie, bo - jak wyjaśnia dziennik - system, weryfikując wnioskodawców po NIP (mają go przedsiębiorcy), przepuścił tę grupę.

"A komornicy mają szczególny status. Zgodnie z ustawą są funkcjonariuszami publicznymi działającymi przy sądzie rejonowym i nie mogą prowadzić działalności gospodarczej"

- wskazano.

Jeden z warszawskich komorników cytowany anonimowo w dzienniku powiedział, że nikt nie chciał wyłudzić dotacji, a komorników zmyliło zielone światło Ministerstwa Sprawiedliwości, "które pewnie miało dobre chęci, ale ktoś decyzją polityczną wyłączył nas z grona uprzywilejowanych".

Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta cytowany przez „Rz” zaznacza, że "przepisy regulujące status komorników są sporne".

"Naszym zdaniem komornicy, którzy zatrudniają pracowników, powinni być objęci wsparciem z tarczy antykryzysowej. Jednak decyzja należała do dysponenta środków, czyli PFR. Ministerstwo Sprawiedliwości nie ma na nią wpływu"

– mówi dziennikowi Kaleta. Podkreślił, że ministerstwo nie będzie wszczynać wobec komorników postępowań.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#komornik #tarcza antykryzysowa

albicla.com@michalgradus