Po godzinie 12.00 rozpoczęło się przesłuchanie prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego, przed komisją śledczą ds. "afery" Pegasusa. Na miejscu obecny był tłum dziennikarzy.
We wtorek podczas konferencji prasowej, odpowiadając na jedno z pytań, Jarosław Kaczyński stwierdził, że pojawi się na posiedzeniu, bo "ma obowiązek".
Obawiam się, że tam będzie wiele pytań, na które ja nie jestem w stanie odpowiedzieć, bo po prostu moja orientacja w tej sprawie (...) niewiele przekracza, a może w ogóle nie przekracza tego, co jest w tej chwili w mediach
- powiedział prezes PiS.
Jednocześnie wskazał, że jego zdaniem sens komisji śledczej ds. Pegasusa "jest propagandowy".
Komisja śledcza ds. Pegasusa ma zbadać legalność, prawidłowość i celowość czynności podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz.