Komendant MO, którego córka jest w sztabie Trzaskowskiego, dostawał ordery - także po zamordowaniu Przemyka - DOKUMENTY
Córka Konstantego Machnowskiego (Aldona Machnowska-Góra), który był komendantem na komisariacie, na którym zabito Grzegorza Przemyka, to dziś prawa ręka Rafała Trzaskowskiego - ujawniają w piątkowym wydaniu "Gazety Polskiej Codziennie" Piotr Lisiewicz i Magdalena Nowak. Z dokumentów, do których udało nam się dotrzeć wynika, że Machnowski nie dość, że nie został ukarany po śmierci Przemyka, to dostał awans, a nawet nagrodzono go odznaczeniami.
By Anonimowy - Zestaw fotografii z podpisami, nielegalnie rozprowadzanych w 1982 roku. Zeskanowanie i usunięcie napisu przez user:Jarekt., Domena publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=37147515
zdjęcie ilustracyjne,
Aldona Machnowska-Góra na twitterze reklamuje spot Trzaskowskiego „Dzieciństwo. Rodzice… Mój dom”. Przy Trzaskowskim jest „dyrektorką koordynatorką ds/ kultury i komunikacji społecznej M. st. Warszawa”. Jak informowała „GW”, napisała jego program jako kandydata na prezydenta Warszawy - ujawniają w piątkowym wydaniu "Gazety Polskiej Codziennie" Piotr Lisiewicz i Magdalena Nowak.
Aldona Machnowska–Góra to córka Konstantego Machnowskiego, komendanta komisariatu na Jezuickiej, na którym śmiertelnie pobito Grzegorza Przemyka. „Bijcie tak, żeby nie było śladów” - milicjanci wykonali to zalecenie dyżurnego. Maturzysta otrzymał kilkadziesiąt uderzeń pałkami w plecy i kilkanaście ciosów w brzuch. Ojciec Machnowskiej – jak wynika z materiałów IPN – po śmiertelnym pobiciu Grzegorza Przemyka awansował do stopnia majora, a następnie, w końcu lat 80., na własna prośbę został skierowany do rodzinnej Ostrołęki na stanowisko komendanta Rejonowego Urzędu Spraw Wewnętrznych - czytamy dalej w artykule, który ukaże się w piątkowej "GPC".
Dotarliśmy do dokumentu, który potwierdza awans Machnowskiego po śmierci Grzegorza Przemyka w 1983 roku.
Z wniosku z 1989 roku o nadanie stopnia podpułkownika wynika również, że w 1984 r. otrzymał Złoty Krzyż Zasługi, a w 1985 Złotą Odznakę "Za Zasługi w Ochronie Porządku Publicznego".
14 maja 1983 r. w szpitalu warszawskim, trzy dni przed 19. urodzinami, zmarł Grzegorz Przemyk, syn poetki i działaczki opozycyjnej Barbary Sadowskiej, skatowany przez trzech milicjantów w komisariacie przy ul. Jezuickiej w Warszawie. Przemyk został zatrzymany na placu Zamkowym, gdy wraz z kolegami świętował zdanie matury. 3 maja 1983 roku „nieznani sprawcy” pobili jego matkę, która działała w Prymasowskim Komitecie Pomocy Osobom Pozbawionym Wolności i ich Rodzinom.
Cały artykuł o Aldonie Machnowskiej-Górze i jej ojcu ukaże się w piątkowym wydaniu "Gazety Polskiej Codziennie", a obszerny materiał znajdzie się w kolejnym wydaniu tygodnika "Gazeta Polska" - dostępnym od środy 1 lipca.