Kolejny kryzys w PO? Borys Budka chce (znowu) przedstawić receptę. "Prawdziwa, realna, potrzebna"

Lider Platformy Obywatelskiej zapowiedział dziś w mediach społecznościowych, że już jutro przedstawi receptę na kryzys. W ostatnim czasie jego partia przeżywa kryzys tożsamościowy, m.in. związany ze stanowiskiem w sprawie aborcji, które podzieliło liberałów z nielicznymi konserwatystami na pokładzie PO. 

Niewątpliwie kryzysowa dla Platformy Obywatelskiej może być też sytuacja związana z poparciem społecznym. Z najnowszego sondażu CBOS wynika, że gdyby wybory parlamentarne odbywały się w lutym PiS poparłoby 33 proc. zdecydowanych uczestników głosowania, Polskę 2050 Szymona Hołowni - 19 proc., a Koalicję Obywatelską - tylko 12 procent.

Nie bez znaczenia pozostaje także kwestia kryzysu przywództwa w Platformie Obywatelskiej. Kiedy Borys Budka zastąpił Grzegorza Schetynę w fotelu lidera PO, miał dać największej partii opozycyjnej nową jakość. Tak się jednak nie stało.

- Obecny statut przygotowywał Donald Tusk, który był bardzo silnym liderem. Borys z założenia i z przekonania takim liderem nie jest i nie chce być. Myślę, że tak silnego przywództwa jak przywództwo Tuska w Platformie długo nie będzie. Trzeba więc nową Platformę budować według innej formuły przywódczej

- przekonywał niedawno poseł Sławomir Neumann.

Być może dlatego Borys Budka szuka recepty na kryzys i zapowiada, że przedstawi ją już w sobotę 27 lutego. Czy tym razem skutecznie?

 

 

Źródło: niezalezna.pl

#kryzys #PO #Borys Budka