Ewa Kochanowska wdowa po Rzeczniku Praw Obywatelskich Januszu Kochanowskim oraz Piotr Walentynowicz, wnuk tragicznie zmarłej legendy solidarności Anny Walentynowicz byli gośćmi „Wolnych głosów wieczorem” na antenie Telewizji Republika. W trakcie programu pod adresem Donalda Tuska padły bardzo mocne słowa.
Zarówno Ewa Kochanowska, jak i Piotr Walentynowicz potwierdzają, że Donald Tusk nie mógł nie wiedzieć o zakazie otwierania trumien z ciałami ofiar katastrofy smoleńskiej.
- Faktem niezaprzeczalnym jest, że jego ministrowie Arabski i Kopacz informowali nas o zakazie otwierania trumien. Jeżeli Tusk mówi, że nie było takiego zakazu to zwyczajnie kłamie.
– podkreśla Ewa Kochanowska wdowa po Rzeczniku Praw Obywatelskich Januszu Kochanowskim.
Z kolei Piotr Walentynowicz ujawnia, że Donald Tusk był obecny, gdy Ewa Kopacz mówiła rodzinom ofiar o zakazie otwierania trumien.
- Tusk wiedział o kluczowych sprawach. Był świadkiem, gdy Ewa Kopacz mówiła o zakazie otwierania trumien. Ja byłem świadkiem spotkania między rodzinami ofiar, a ówczesnymi władzami i wszyscy mówili, że nie można otwierać trumien. To oczywiste, że ci ludzie kłamią. Czemu, wiec trumny nie zostały otwarte skoro Polskie prawo tego wymaga?. Odpowiedzialność za to ponosi Donald Tusk, który jest cynicznym kłamcą. Przez wszystkie lata nie otrzymaliśmy od niego żadnej rzeczowej odpowiedzi. Wszyscy gadali tak, żeby nie powiedzieć nic konkretnego.
– mówi Piotr Walentynowicz.