Dziś Parlament Europejski przyjął pakt migracyjny, który wprowadza mechanizm relokacji migrantów do państw członkowskich UE oraz tzw. rekompensaty - 20 tys. euro za każdą nieprzyjętą osobę. Europoseł Patryk Jaki wskazał, że projekt prowadziła w PE Europejska Partia Ludowa, do której należy PO oraz PSL. - Za 2 lata rozpocznie się dramat dla Europy i Polski - ocenił Jaki.
Rozporządzenie wprowadzające mechanizm tzw. dobrowolnej solidarności zaakceptowano głosami 301 deputowanych, 272 było przeciw, 46 wstrzymało się od głosu.
Łącznie w środę izba głosowała nad dziesięcioma tekstami legislacyjnymi wchodzącymi w skład paktu. Wszystkie zostały przyjęte. Głosowanie próbowali przerwać obecni na sali obrad w Brukseli aktywiści sprzeciwiający się paktowi.
Reforma została zaproponowana przez KE w 2016 r., ale ze względu na postulowaną przymusową relokację była blokowana przez część krajów członkowskich. PE głosował nad nową wersją uzgodnioną wstępnie z Radą Unii w grudniu 2023 r., a zaprezentowaną przez KE w 2021 r. Zakłada ona dwa mechanizmy wspierania krajów będących pod presją migracyjną. Uruchomienie mechanizmu tzw. dobrowolnej solidarności - zapisane w rozporządzeniu ws. zarządzania migracją i azylem - będzie oznaczać rozlokowanie co roku co najmniej 30 tys. osób. Kraje członkowskie będą mogły alternatywnie zapłacić 20 tys. euro za każdą nieprzyjętą osobę lub wziąć udział w operacjach na granicach zewnętrznych Unii.
Przymusowego przyjmowania osób nie zakłada także mechanizm tzw. wzmocnionej solidarności - uruchamiany w sytuacjach nagłych, w których liczba osób przekraczających granice Unii jest tak duża, że zagraża wydolności systemu. Także tu kraje mają zachować możliwość wyboru ścieżki pomocy. Rozporządzenie ws. reagowania na sytuacje kryzysowe zostało przyjęte głosami 322 posłów, 266 było przeciw, wstrzymało się - 31.
Pakt migracyjny będzie jeszcze musiała zaakceptować Rada Unii, w której reprezentowane są kraje członkowskie.
Głosowanie w Radzie ma nastąpić 29 kwietnia. O pakcie migracyjnym państwa członkowskie zdecydują większością kwalifikowaną.
Mechanizmy zawarte w pakcie zaczną obowiązywać za dwa lata.
- Za 2 lata rozpocznie się dramat dla Europy i Polski. Głosowanie w tej sprawie było blisko jak nigdy. Na wcześniejszych etapach większość była miażdżąca. Teraz posłowie czuli gniew ludzi i zdecydowało ok 30 głosów. Główny dokument w Pakcie prowadziła i przeforsowała EPP, partia do której należą PO i PSL
- skomentował Patryk Jaki, europoseł PiS.
.#paktmigracyjny niestety przyjęty. Za 2 lata rozpocznie się dramat dla Europy i Polski. Głosowanie w tej sprawie było blisko jak nigdy. Na wcześniejszych etapach większość była miażdżąca. Teraz posłowie czuli gniew ludzi i zdecydowało ok 30 głosów.
— Patryk Jaki - MEP (@PatrykJaki) April 10, 2024
Główny dokument w Pakcie… https://t.co/7F7kHAwLrG pic.twitter.com/fldGcogWWH
Parlament Europejski🇪🇺przyjął właśnie Pakt Migracyjny.
— Bogdan Rzońca (@Bogdan_Rzonca) April 10, 2024
Nie będzie żadnej taryfy ulgowej dla Polski❗️
Albo zdecydujemy się przyjąć nielegalnych migrantów albo będziemy płacić.
„Unijny szantaż” przyjęty niestety głosami także polskich Europosłów.
Illegal Refugees welcome in 🇵🇱⁉️ pic.twitter.com/GjU2JyLWn9