Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Kiedy rozprawa ws. sędziego Łączewskiego?

11 lutego Sąd Dyscyplinarny przy Sądzie Apelacyjnym w Krakowie zajmie się rozpatrzeniem wniosku prokuratury o uchylenie immunitetu sędziemu Wojciechowi Ł. - poinformował rzecznik SA Tomasz Szymański.

Jeżeli sąd zgodzi się na uchylenie immunitetu, prokuratura będzie mogła przedstawić sędziemu zarzuty i ewentualnie skierować akt oskarżenia do sądu, przed którym będzie toczyło się postępowanie karne.

Reklama

Prokuratura Regionalna w Krakowie skierowała 21 stycznia wniosek do Sądu Dyscyplinarnego przy Sądzie Apelacyjnym o zezwolenie na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego.

Jak podała, chodzi o sędziego Wojciecha Łączewskiego i złożenia przez niego doniesienia o przestępstwie, którego nie było i składania fałszywych zeznań.

Z ustaleń śledztwa wynika – poinformowała Prokuratura Regionalna w Krakowie – że wbrew złożonemu przez sędziego zawiadomieniu o przestępstwie nie doszło do włamania do prowadzonych przez niego pod fikcyjnymi nazwiskami kont na Twitterze.

Jak wskazują również zgromadzone dowody, sędzia zeznał nieprawdę, że to rzekomy włamywacz namawiał w internetowej korespondencji osobę, którą wziął za redaktora naczelnego "Newsweeka" Tomasza Lisa, do prowadzenia antyrządowej kampanii, a także bez wiedzy sędziego zrobił i wysłał za pośrednictwem Twittera jego zdjęcie. Fotografia miała być dowodem, że właścicielem konta zarejestrowanego na fałszywe nazwisko "Krzysztof Stefaniak" jest właśnie sędzia Wojciech Łączewski.

Zlecona przez prokuraturę ekspertyza z zakresu informatyki jednoznacznie wykazała, że nikt poza sędzią Wojciechem Łączewskim nie miał dostępu do jego urządzeń elektronicznych i kont na Twitterze. Zeznania świadków przeczą zaś wersji zdarzeń przedstawionych przez sędziego.

Reklama