Kibice pierwszoligowego GKS Bełchatów m.in. blokując we wtorek drogę dojazdową do kopalni i elektrowni PGE protestowali przeciw decyzji spółki o zaprzestaniu dalszego wspierania finansowego klubu. Bez sponsora strategicznego może on nie dokończyć rozgrywek.
Wtorkowa blokada jednej z tras dojazdowych do Kopalni Węgla Brunatnego Bełchatów i elektrowni poprzez przechodzenie dużej grupy fanów przez przejście dla pieszych była kolejną manifestacją sympatyków GKS zaniepokojonych przyszłością górniczego klubu. Wcześniej protestowali oni przed siedzibą PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna SA.
Istnienie GKS Bełchatów jest poważnie zagrożone po tym, jak z jego dalszego finansowania wycofała się PGE Polska Grupa Energetyczna, będąca do tej pory sponsorem strategicznym pierwszoligowca.
Trwająca od 2007 r. współpraca sponsoringowa pomiędzy PGE Polską Grupą Energetyczną a GKS Bełchatów zakończyła się w czerwcu 2019 r. Spółka podjęła decyzję o niepodpisywaniu nowej umowy
– poinformowano niedawno w komunikacie prasowym. Spółka wskazała, że powodem decyzji o zaprzestaniu dalszej współpracy są "strukturalne kłopoty finansowe i organizacyjne GKS Bełchatów".
W klubie przyznają, że kondycja finansowa GKS nie jest dobra, lecz - jak zapewniono - systematycznie się poprawia. Dzięki ograniczeniu kosztów i zwiększeniu przychodów w pierwszym półroczu tego roku klub wypracował zysk na poziomie ok. 1 mln zł, a zadłużenie piłkarskiej spółki na koniec czerwca br. wynosiło blisko 4,7 mln zł.
Szefowie GKS Bełchatów nie ukrywają też, że bez wsparcia finansowego sponsora strategicznego klubowi trudno będzie przetrwać i przystąpić do wiosennej części rozgrywek 1. ligi.
Kibice walczący o zmianę decyzji przez Grupę PGE podkreślają, że to mieszkańcy Bełchatowa wypracowują dużą część zysków energetycznej spółki. Zwracają również uwagę na powrót drużyny na zaplecze ekstraklasy.
Wzywamy zarządy spółek PGE i PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna do wywiązania się z deklaracji i ratowania klubu poprzez podpisanie nowej umowy, gwarantującej spokojne funkcjonowanie i sportowy rozwój. Mamy w mieście dobrych, ambitnych piłkarzy, mamy stadion na miarę ekstraklasy, pełną infrastrukturę oraz szkolenie młodzieży na bardzo wysokim poziomie. Bełchatów żyje piłką nożną i nie wyobrażamy sobie, by mogło być inaczej
– zaznaczono w oświadczeniu podpisanym przez fanów i sympatyków GKS Bełchatów.
Zapowiedzieli oni, że jeśli skutków nie przyniesie wtorkowa manifestacja, kolejnym krokiem będą blokady wszystkich dróg dojazdowych do bełchatowskiej kopalni i elektrowni. Część pracowników stojących w korku popierała protest kibiców.
Wspieramy go, bo kopalnia i elektrownia w Bełchatowie powinny sponsorować klub. Mamy największą kopalnię i elektrownię w Polsce i wypadałoby o nas, jako mieszkańców zadbać, żebyśmy sport mieli
– mówili na antenie Radia Łódź.
GKS Bełchatów jest beniaminkiem 1. ligi. Po 20 meczach z 24 punktami zajmuje 13. miejsce w tabeli.
W tej chwili z niepokojem będziemy przyglądali się temu, co będzie działo się w naszym klubie. Może tyle na ten moment
– powiedział po ostatnim ligowym spotkaniu w tym roku trener Artur Derbin