Członkowie "Iustitii" - zgromadzenia sędziów, którzy kręcą nosem na reformę wymiaru sprawiedliwości - jeszcze raz dali o sobie znać. Wprawdzie ich lista systematycznie się kurczy - jedni odchodzą z własnej woli, inni są wyrzucani - ale ci, co pozostali, brną dalej... Tym razem w mało wyszukany sposób (znowu!) obrażają Krajową Radę Sądownictwa. Taki poziom "elity Temidy".
"Z żalem obserwujemy obrady organu podającego się za Krajową Radę Sądownictwa, w skład którego wchodzą sędziowie wybrani przez dwa ugrupowania polityczne. Członkowie tego organu, w tym sędziowie, wypowiadają się językiem polityków partii rządzącej, wspierają ich w działaniach uderzających w niezależnych sędziów" - napisano w Iustitii.
Jak można się domyślić - chcieliby nadal Małgorzatę Gersdorf, Waldemara Żurka, Andrzeja Rzeplińskiego. Stąd taki jazgot.
Zresztą w "Iustitii" już wiele razy pokazywali, jak szanują opinię innych. Tych, co nie chcą działać pod ich dyktando, wyrzucono i napiętnowano.
Dzisiaj już jednak przeszli samych siebie. Od populizmu w komunikacie SSP Iustitia aż...
"Kluczem do kariery sędziowskiej staje się wyparcie się I Prezesa SN Małgorzaty Gersdorf, która jest nim do kwietnia 2020 r. Ten sam organ negatywnie zaopiniował kilkoro sędziów Sądu Najwyższego, cieszących się ogromnym szacunkiem i autorytetem. Nie mamy zaufania do rzetelności procedury nominacyjnej przed tym organem" - czytamy.
W stanowisku stwierdzono ponadto, że ogłoszone konkursy na stanowisko sędziego Sądu Najwyższego, dokonane obwieszczeniem prezydenta z 24 maja 2018 r., są nieważne. "Wynika to nie tylko z faktu niekonstytucyjnej procedury, ale i z tego powodu, że postanowienie prezydenta ją inicjujące wbrew art. 144 ust. 2 Konstytucji nie miało kontrasygnaty Prezesa Rady Ministrów" - napisano w stanowisku.
"Tym samym również nieważny będzie wybór sędziów Sądu Najwyższego. Zasadność tej ostatniej tezy potwierdza wydany w pełnym składzie wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 23 marca 2006 r." - dodano.
O przeszłości np. sędziego Józefa Iwulskiego jakoś nie wspomnieli.