Do Rafała Trzaskowskiego skierowano list otwarty, w którym ponad 130 osób "ze świata kultury, sztuki i nauki" domaga się... przywrócenia Jarosława Trybusia na stanowisko wicedyrektora Muzeum Warszawy. Trybuś został najpierw zawieszony, a później odwołany przez udostępnienie na swoim profilu w mediach społecznościowych skandalicznej grafiki przedstawiającej nóż z ukrytym profilem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Zajrzeliśmy na listę sygnatariuszy apelu do prezydenta Warszawy. A tam? Same znajome nam nazwiska: Janda, Cielecka, Holland...
Pragniemy wyrazić głębokie zaniepokojenie decyzją o degradacji dr. Jarosława Trybusia ze stanowiska Zastępcy Dyrektora ds. Programowych Muzeum Warszawy przez Dyrektor tej placówki Ewę Nekandę-Trepkę
- napisano w liście otwartym skierowanym do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, przesłanym w poniedziałek Polskiej Agencji Prasowej.
W opinii autorów listu "już kara zawieszenia Jarosława Trybusia była nadmierną sankcją za udostępnienie przez niego w mediach społecznościowych grafiki wymierzonej w język nienawiści w życiu politycznym".
Podkreślono, "że plakat autorstwa Szymona Szymankiewicza z Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu należy odczytywać jako dzieło sztuki krytycznej". W ocenie sygnatariuszy listu "ludzie kultury, również ci zatrudnieni w publicznych instytucjach, mają prawo, a nawet obowiązek zabierać głos w debacie publicznej – także poprzez udostępnianie dzieł sztuki czy tekstów wyrażających konkretne poglądy", a "karanie ich za to godzi nie tylko w ich osobistą wolność wypowiedzi, ale stoi też w sprzeczności z rolą, jaką przypisuje się twórcom i innym ludziom kultury w demokratycznym społeczeństwie".
Ich zadaniem jest pobudzać do krytycznej refleksji, a prawem używać do tego kontrowersyjnego języka czy konwencji wizualnej. Tak właśnie było w tym przypadku
- podkreślono.
Podpisani pod listem, w degradacji dyrektora Trybusia "widzą niebezpieczny precedens".
Dotkliwe karanie pracownika kultury za wyrażanie we własnym imieniu poglądów w sferze publicznej odbieramy jako ingerencję światopoglądową o charakterze cenzorskim, która odbywa się przy biernym przyzwoleniu organizatora Muzeum, czyli władz miasta stołecznego Warszawy
- podkreślono.
Nie przekonuje nas tłumaczenie, że wspomniana publikacja na prywatnym profilu Jarosława Trybusia, dokonana w dniu wolnym od pracy i poza miejscem pracy, naraziła na szwank wizerunek Muzeum Warszawy
- napisano. Autorzy listu uważają, że "wizerunek instytucji ucierpi teraz, w wyniku nałożonych na niego sankcji i podtrzymywania opacznej interpretacji udostępnionego plakatu przez władze Muzeum, a także samej Warszawy".
W ich ocenie "rzeczone wydarzenia nie są powodem, by przekreślać dotychczasowe zasługi dr. Jarosława Trybusia", który jak przypomniano - "przez sześć lat ciężkiej pracy zdecydowanie przyczynił się do odnowy Muzeum i nadania mu współczesnego, powszechnie cenionego, rysu programowego". Dodano, że nie są one również powodem, "by marnować jego wiedzę, pomysły i potencjał, pozostawiając bez wpływu na dalsze kształtowanie programu instytucji". Zaapelowano "o przywrócenie dr. Jarosława Trybusia na dotychczas zajmowane stanowisko".
Pod listem podpisały się 132 osoby, artyści, osoby związane z kulturą i nauką, m.in. aktorzy: Maja Ostaszewska, Andrzej Chyra, Magdalena Cielecka, Krystyna Janda, Dorota Kolak, reżyserka Agnieszka Holland, dziennikarze Michał Nogaś i Adam Suprynowicz czy dyrektor artystyczny Teatru Polskiego w Poznaniu Maciej Nowak.
22 lutego na stronie muzeum podana została informacja o odwołaniu Trybusia ze stanowiska wicedyrektora.
Niniejszym informuję, że Pan dr Jarosław Trybuś podpisał wypowiedzenie zmieniające warunki umowy o pracę, zawartej między nami 26 listopada 2012 r. Tym samym Pan dr Jarosław Trybuś został odwołany ze stanowiska Zastępcy Dyrektora ds. Programowych. Pozostaje jednak w Muzeum Warszawy na stanowisku Głównego Specjalisty ds. Wystawy Głównej "Rzeczy warszawskie"
- poinformowała wówczas dyrektor placówki Ewa Nekanda-Trepka.
Jarosław Trybuś udostępnił na Facebooku grafikę przedstawiającą nóż, w którego rękojeści ukryty był profil prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Wpis był szeroko komentowany w mediach społecznościowych. O reakcję prezydenta stolicy zaapelował wtedy warszawski radny PiS Sebastian Kaleta.
Trybuś usunął swój wpis i przeprosił. "Winien jestem przeprosiny wszystkim, których dotknąć mogła zszerowana (udostępniona - red.) przeze mnie wczoraj grafika opublikowana na profilu The Culture of The Poster" - napisał na Facebooku Trybuś.
Jak myślicie, co zrobi Rafał Trzaskowski? Czy Jarosław Trybuś powinien wrócić na stanowisko wicedyrektora Muzeum Warszawy?