- Pierwszy scenariusz to samodzielny start Wiosny. Poparcie daje nam mandat do tego, by przygotowywać się do wyborów samodzielnie. Dlatego też wzmacniamy struktury, powołujemy sztab. Drugi scenariusz to koalicja postępowych sił, wspólny blok lewicy m.in. z Razem, Zielonymi, SLD - tak o możliwych scenariuszach na start w jesiennych wyborach mówił w Polskim Radiu lider partii Wiosna, Robert Biedroń.
- Plotki o naszej śmierci są przedwczesne - powiedział dzisiaj w rozmowie z Katarzyną Gójską w radiowej "Jedynce" lider partii Wiosna, Robert Biedroń. Zaznaczył, że do ugrupowania "zapisują się kolejni ludzie, po wyborach parlamentarnych dopisało się ok. 1000 osób".
- Wiosna jest silna nie tylko sondażami [w ostatnim sondażu parlamentarnym Kantar, Wiosna może liczyć na poparcie na poziomie 8 proc. - red.], ale też strukturami. Eurforia po zdobyciu 3 mandatów do europarlamentu daje nam siły i działamy
- zapowiedział Biedroń.
Zapytany o to, czy już wiadomo, w jaki sposób Wiosna pójdzie do jesiennych wyborów parlamentarnych, Biedroń odpowiedział, że dzisiaj "najbardziej prawdopodobne są dwa scenariusze".
- Pierwszy to samodzielny start Wiosny. Poparcie daje nam mandat do tego, by przygotowywać się do wyborów samodzielnie. Dlatego też wzmacniamy struktury, powołujemy sztab. Drugi scenariusz to koalicja postępowych sił, wspólny blok lewicy
- powiedział Robert Biedroń.
Wśród ewentualnych koalicjantów Biedroń wymienił "Partię Razem, Zielonych, SLD, Inicjatywę Feminsityczną" oraz "wszystkie te ruchy, także organizacje pozarządowe, które określają się jako postępowe". Dodał, że z przedstawicielami wszystkich tych partii trwają już rozmowy, także z Sojuszem Lewicy Demokratycznej.
Ocenił, że taki blok mógłby liczyć na poparcie ok. 15 proc. Przyznał jednocześnie, że gdy ten projekt się nie powiedzie, jest "otwarty na nowe scenariusze".
Zapytany, czy rozważany jest wspólny start z Koalicją Europejską, Biedroń odparł, że "nie ma na dziś takiego mandatu od przedstawicieli partii".