Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Jak spędzimy tegoroczne święta? Rzecznik rządu: Lockdownu nigdy nie możemy wykluczyć

– Sytuacja w Niemczech i innych krajach pokazuje, że takiego wariantu nigdy wykluczyć nie można. Na ten moment nie ma decyzji, aby podejmować dalej idące kroki – powiedział w rozmowie z Katarzyną Gójską na antenie Jedynki Polskiego Radia Piotr Müller, rzecznik rządu, pytany o możliwość poważniejszych ograniczeń przed świętami Wielkanocnymi.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
pixabay.com/Carola68/creativecommons.org/publicdomain/zero/1.0/deed.pl

Decyzje, które zostały ostatnio podjęte weszły w życie w sobotę. W związku z tym najpierw zacznijmy od przestrzegania obostrzeń, zasad bezpieczeństwa, które już obowiązują i to już powinno dać efekt, który byłby zadowalający

– powiedział rzecznik rządu pytany, kiedy można spodziewać się kolejnych zmian w restrykcjach.

Nowe obostrzenia oznaczają, że ograniczona jest działalność galerii handlowych w całej Polsce. Otwarte pozostają jednak sklepy spożywcze, apteki i drogerie, salony prasowe, księgarnie, czy sklepy z artykułami budowlanymi oraz punkty zajmujące się dystrybucją gier losowych. W galeriach mogą też działać zakłady fryzjerskie i optyczne, placówki bankowe i pralnie.

Działalność gastronomiczna, polegająca na przygotowaniu i podawaniu posiłków, jest możliwa wyłącznie w przypadku realizacji usług polegających na przygotowywaniu i podawaniu żywności na wynos lub w dostawie. Gastronomia będzie mogła serwować posiłki i napoje w pociągach objętych obowiązkową rezerwacją miejsc.

Müller ocenił, że wiele osób nie przestrzega zaleceń. "Wobec tego nie wykluczam, że trzeba będzie podjąć dalej idące działania, aczkolwiek na ten moment takich decyzji nie ma" – podał.

W przestrzeni publicznej pojawia się wiele wypowiedzi lekarzy, że obecna sytuacja nie jest dobra. Czy istnieje groźba lockdownu, poważniejszych ograniczeń wisi nad nami przed świętami – pytała redaktor.

Myślę, też, że sytuacja, która jest w Niemczech i innych krajach Europy Zachodniej pokazuje, że faktycznie takiego wariantu nigdy wykluczyć nie można, ponieważ sytuacja epidemiczna potrafi być zmienna. My byśmy chcieli, by te obostrzenia, które teraz obowiązują wystarczyły i na ten moment nie ma decyzji, by podejmować dalej idące kroki. Już w tej chwili mamy naukę zdalną w szkołach, mamy ograniczone funkcjonowanie galerii handlowych i restauracji. Miejmy nadzieję, że to wystarczy

– zaznaczył Piotr Müller.

Katarzyna Gójska pytała, ile czasu rząd daje sobie na to, by sprawdzić, czy te regulacje wystarczą.

Codziennie obserwujemy wyniki jeżeli chodzi o liczbę zachorowań, natomiast takim wskaźnikiem, który będzie istotny pod koniec tygodnia, to sytuacja w tych województwach, gdzie decyzje o wprowadzeniu nowych zasad bezpieczeństwa były podjęte wcześniej. Po tym będzie widać, czy dynamika zachorowań spadła. To będzie barometr, który pokaże, czy będą potrzebne nowe decyzje

– podał.

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#rzecznik rządu #Piotr Muller

albicla.com@ Michał Gradus