Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Jak rząd PO-PSL reagował na wyłudzenia VAT? Zdumiewające zeznania świadka

Jak za czasów rządów PO-PSL reagowano na doniesienia o wyłudzeniach VAT na sprzęcie elektronicznym? Jak się okazuje... \"dość wstrzemięźliwie\". Tak twierdzi Michał Kanownik, prezes Związku Importerów i Producentów Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego Branży RTV i IT – Cyfrowa Polska. Ma on w tej kwestii przykre doświadczenia.

Michał Kanownik
Michał Kanownik
Zrzut ekranu z TVP Info

Jak mówił Kanownik podczas posiedzenia komisji śledczej ds. VAT, pod koniec 2013 r. kierowana przez niego organizacja rozpoczęła prace nad raportem dotyczącym wyłudzeń podatku na sprzęcie elektronicznym. Wyjaśnił, że udało się w nim "zmapować kierunki z jakich ten towar do Polski przychodzi i jak ów fikcyjny, lewy obrót się organizuje".

Sam dokument gotowy był w połowie marca 2014 r. i przekazany ministerstwu finansów. Reakcję resortu na wnioski z raportu Kanownik określił jako "dosyć wstrzemięźliwą".

"Nie ukrywam, że z mojej perspektywy, biznesu (...) gdyby raport trafił na biurko prezesa (...) firmy, reakcja byłaby zdecydowanie ostrzejsza"

- powiedział Kanownik.

Ujawnił, że kierowana przez niego organizacja starała się o kolejne spotkania w resorcie finansów, by proponować "pewne rozwiązania". Kanownik powiedział, że pierwsze spotkanie w szerokim gronie z przedstawicielami ministerstwa odbyło się w maju 2014 r., ale - w jego ocenie - konkluzja tego spotkania nie była pocieszająca.

Przez szefa komisji Marcina Horałę oraz jego zastępcę Kazimierza Smolińskiego (obaj PiS) świadek był pytany m.in. o okoliczności powstania ustawy, która wprowadzała tzw. odwrócony VAT na telefony komórkowe. W tej dziedzinie były ogromne wyłudzenia, a odwrócony VAT był - jak przyznał Kanownik - postulowanym także przez branżę elektroniczną remedium.

Kanownik powiedział, że pierwotny tekst rządowego projektu, złożonego w końcu 2014 r. przewidywał, że odwrócony VAT na telefony komórkowe wejdzie 1 stycznia 2015 r. Wiadomo było jednak, że to termin nierealny. Branża elektroniczna spodziewała się, że odwrócony VAT wejdzie w życie od następnego kwartału, czyli od 1 kwietnia 2015 r. Od razu, jak zaznaczył, można było zauważyć "szybki spadek fikcyjnych transakcji na rynku" w tej dziedzinie. Dodał, że "oszuści zrozumieli, że to będzie zamknięte za dwa trzy miesiące" i że trzeba przerzucać się na inne produkty.

Jednak w wyniku poprawki, zgłoszonej w ramach prac w komisji sejmowej, rozwiązanie to weszło w życie o trzy miesiące później, czyli 1 lipca 2015 r. "To wzbudziło nasze oburzenie, bo oznaczało kolejny kwartał straty - pomijając kwestie budżetu państwa - dla uczciwych przedsiębiorców" - podkreślał Kanownik. Wówczas tłumaczono, jak dodał, że "były pilniejsze sprawy w Sejmie", np. ustawa górnicza.

"Kiedy pojawiła się informacja, że w 2015 roku będzie mechanizm VAT odwróconego, który de facto zamyka możliwość wyłudzenia VAT na tych produktach, skala rozbieżności między importem a eksportem telefonów komórkowych bardzo radykalnie spadła. Gdy jednak pojawiła się w mediach informacja, że będzie opóźnienie o kolejne trzy miesiące, był natychmiastowy pik do góry" - zeznał świadek.

Dodał, że według obliczeń ZIPSEE, jeden kwartał opóźnienia to było "około 300-400 milionów złotych straty dla budżetu państwa, pomijając kwestię straty dla przedsiębiorców". Więc opóźnienie wejścia w życie ustawy "to była katastrofalna informacja" dla branży. "To opóźnienie o kolejne trzy miesiące dla nas było absolutnie niezrozumiałe i tutaj branża przyjęła to bardzo negatywnie" - mówił Kanownik.

Horała dodał, że właśnie sprawdził, kto w 2015 r. zgłosił poprawkę opóźniającą wejście w życie ustawy. Była to, jak stwierdził, ówczesna szefowa komisji finansów Krystyna Skowrońska (PO), a poprawkę poparł przedstawiciel rządu, wiceminister finansów Jarosław Neneman.

Kanownik przyznał, że już w ciągu pierwszego miesiąca po wejściu w życie odwróconego VAT liczba fikcyjnych transakcji związanych z telefonami komórkowymi gwałtownie spadła. Jednocześnie oszuści podatkowi zaczęli szukać nowego pomysłu na produkty elektroniczne i takim produktem stały się np. twarde dyski. "Niezwłocznie MF o tym zawiadomiliśmy" - powiedział świadek.

Jego zdaniem jednak odwrócony VAT nie jest uniwersalnym remedium na wyłudzenia VAT-owskie, bo działa to "trochę jak morfina".

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Michał Kanownik #wyłudzenia VAT

redakcja