Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

IPN sprzeciwia się zakłamywaniu historii przez Rosję. "To wpisuje się w tradycję sowieckiego totalitaryzmu"

Instytut Pamięci Narodowej zaprotestował przeciwko zacieraniu przez władze Rosji śladów o zbrodni katyńskiej. Odnosząc się do informacji o demontażu w Twerze w Rosji tablic poświęconych polskim ofiarom NKWD z 1940 r. podkreślił, że działanie to wpisuje się w "tradycje propagandowych manipulacji i zbrodni sowieckiego, stalinowskiego totalitaryzmu".

zdjęcie ilustracyjne,
zdjęcie ilustracyjne,
Zrzut ekranu z youtube.com/TV Republika

"Instytut Pamięci Narodowej stanowczo protestuje przeciwko nowej fali zakłamywania Zbrodni Katyńskiej. Takie praktyki oznaczają wpisywanie się dzisiejszego państwa rosyjskiego w tradycje propagandowych manipulacji i zbrodni sowieckiego, stalinowskiego totalitaryzmu"

- czytamy w oświadczeniu IPN, które odnosi się do informacji o demontażu w Twerze (dawniej Kalinin) tablic poświęconych zamordowanym tam ofiarom zbrodni katyńskiej - jeńcom obozu w Ostaszkowie.

"Wiosną 1940 roku Związek Sowiecki, wbrew najbardziej elementarnym zasadom cywilizowanej ludzkości, wymordował niemal 22 tysiące oficerów Wojska Polskiego. Byli oni jeńcami wojennymi, pojmanymi przez sowieckich agresorów w czasie inwazji na Polskę, dokonanej przez ZSRS wspólnie z Rzeszą Niemiecką we wrześniu 1939 roku. Wśród miejsc, gdzie dokonywano zbrodni, objętych później wspólną nazwą Zbrodnia Katyńska, były obiekty należące do zarządu NKWD-MGB obwodu kalinińskiego w obecnym Twerze"

- przypomina Instytut.

"W późniejszych latach władze sowieckie zakłamywały tę zbrodnię, przypisując ją innym sprawcom i cynicznie wykorzystując kłamstwo katyńskie do uderzeń w państwo polskie wewnątrz koalicji antyniemieckiej. W 1946 roku ZSRS podjął nieudaną próbę skazania za tę zbrodnię przed Trybunałem w Norymberdze zupełnie innych ludzi, nazywając ją ludobójstwem. Aby zatrzeć fakty na temat zbrodni, zbudowano w Katyniu pomnik ukrywający prawdziwych sowieckich sprawców oraz przez dekady prześladowano ludzi świadczących prawdę o Katyniu"

- głosi oświadczenie.

"Dopiero w latach 90. władze ZSRS uznały, że nie da się dłużej utrzymać w tej sprawie zakłamania, a podtrzymywanie fałszu przynosi ZSRS szkody polityczne. Przyznały się do sprawstwa zbrodni, publikując stosowne, utajnione wcześniej dokumenty. Jednocześnie w kolejnych latach władze Rosji wciąż odmawiały ujawnienia pełnej dokumentacji śledztwa w tej sprawie, a z czasem zaczęły powracać do różnych form zakłamywania Zbrodni Katyńskiej"

- dodano.

IPN przypomniał też, że inskrypcja na jednej ze zdemontowanych tablic, które zawieszone były na budynku dawnej siedziby obwodowego zarządu NKWD-MGB w dzisiejszym Twerze brzmiała: "Pamięci jeńców z obozu w Ostaszkowie zamordowanych przez NKWD w Kalininie. Światu ku przestrodze". 

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl,

bm