– Narodowy interes Niemiec jest bardzo jasny - zmiana rządu nad Wisłą w wyborach parlamentarnych – ocenił w programie Michała Rachonia \"Woronicza 17\" w TVP Info, poseł Wolnych i Solidarnych, Adam Andruszkiewicz.
Ludmiła Kozłowska, która pełni rolę prezesa fundacji Otwarty Dialog, pojechała do Berlina. W kilkuminutowym przemówieniu w Bundestagu znalazło się miejsce głównie na gorzkie żale, dotyczące rzekomego "łamania praworządności" w naszym kraju. Podstawą wydania wizy dla niej był "interes narodowy Niemiec". Wysłuchanie nie cieszyło się powodzeniem.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kozłowska w Bundestagu - to skandaliczna sytuacja. "Ta pani jeszcze pluje na Polskę"
Zdaniem prof. Krzysztofa Szczerskiego, szefa Gabinetu Prezydenta RP "mamy do czynienia z dwoma zjawiskami – jedno to wydanie wizy, drugie – samo wysłuchanie, które na szczęście nie cieszyło się wielka popularnością".
Oba te zjawiska są bardzo negatywne dla relacji polsko-niemieckich. Takie wydarzenia nie powinny mieć miejsca w państwach europejskich. Robienie tego typu wysłuchań jest negatywne dla relacji polsko-niemieckich. Prezydent Niemiec powiedział, że się tym zainteresuje, bo jest to sprawa szkodliwa -- mówił.
Senator Jan Filip Libicki przypomniał, że "już kilka lat temu docierały do mnie informacje o działalności Fundacji Otwarty Dialog".
Chciałbym to powiązać z inną sprawą – podobna była z Mateuszem Piskorskim. Piskorski został aresztowany i nie ma do tej pory żadnego procesu, wyroku. Chciałbym, żeby w tej sprawie w końcu wypowiedział się sąd. Działalność Kramka i Kozłowskiej budzi wątpliwości, a opinia publiczna powinna się dowiedzieć czym jest to motywowane. Rozumiem, że to delikatna sprawa, którą prowadzą służby specjalne – dodał.
Zdaniem wiceszefa MON, Wojciecha Skurkiewicza "dobrym rozwiązaniem byłoby, żeby rozwiać wszystkie wątpliwości, żeby tą sprawą zajęła się komisja służb specjalnych".
Mamy problem - Kozłowska została uznana za persona non grata w Polsce, a ponad naszymi głowami - w tym przypadku Berlin - podejmuje zupełnie inne decyzje. (...) Informacje, które mamy o Kozłowskiej, powinny być przekazane opinii publicznej. Polska jest krajem, w którym różne służby prowadzą działania operacyjne i nasze służby wewnętrzne powinny być absolutnie czujne, bo wpływa to na nasze bezpieczeństwo – tłumaczył.
W ocenie posła WiS, Adama Andruszkiewicza "narodowy interes Niemiec jest bardzo jasny - zmiana rządu nad Wisłą w wyborach parlamentarnych".
Niemcy i Rosję uderzają reparacje, budowa CPK, przekop Mierzei Wiślanej. Polska przeszkadza Niemcom i Rosji i wynika to z sytuacji geopolitycznej – wyliczał.
Piotr Ikonowicz przypomniał, że "kiedyś było prościej – jak jakieś państwo złapało szpiega to go wsadzano do więzienia, a później z innym krajem się tymi szpiegami wymieniano".
Teraz mamy do czynienia z ludźmi, którzy propagują punkt widzenia państw, które nie są z nami zaprzyjaźnione np. Rosji, podważając np. nasz sojusz z USA – dodał.