Zaledwie kilka miesięcy temu tak chętnie pozowała do zdjęć wraz z Grzegorzem Schetyną i Katarzyną Lubnauer. Teraz sytuacja uległa diametralnej zmianie. Po rozłamie w Nowoczesnej, Barbara Nowacka, która sama niedawno dołączyła do Koalicji Obywatelskiej dokonała wyboru i w politycznym sporze koalicjantów obrała drogę wytyczoną przez lidera PO. Twierdzi też, że całe zamieszanie wokół Nowoczesnej źle wpływa na wizerunek całej opozycji.
Jak już informowaliśmy, klub PO zmienił nazwę na Klub Parlamentarny Platforma Obywatelska - Koalicja Obywatelska. Do klubu dołączyło osiem osób: siedmioro dotychczasowych posłów Nowoczesnej, w tym szefowa klubu Kamila Gasiuk-Pihowicz, a także Piotr Misiło, który w zeszły piątek został wyrzucony z Nowoczesnej. Oznacza to, że klub Nowoczesnej w Sejmie przestał istnieć i stał się kołem.
Według liderki Inicjatywy Polska problemy partii pod wodzą Katarzyny Lubnauer trwają już wystarczająco długo. Nowacka przyznaje, że „w Nowoczesnej ewidentnie źle się zadziało”.
To są konflikty, które szkoda, że oglądają światło dzienne.
- mówiła Barbara Nowacka w programie „Tłit” Wirtualnej Polski.
Jak zaznaczyła, nie jest to tylko kłopot Nowoczesnej i Platformy Obywatelskiej, oraz ich wzajemnych relacji.
Źle to wpływa na wizerunek nas wszystkich, całej opozycji prodemokratycznej.
- dodała.
Na tym krytyka politycznych sojuszników się nie kończy. Zdaniem Nowackiej powodem tej sytuacji jest brak wspólnej wizji tego, w jakim tempie Platforma Obywatelska i Nowoczesna będą zacieśniać współpracę.
To, że one muszą zacieśniać współpracę, to myślę, że było oczywiste i dla Grzegorza Schetyny, i Katarzyny Lubnauer.
- przekonuje Nowacka.
Później dodała jeszcze, że sama jest zwolenniczką budowania „twardego frontu przeciwko temu, co robi PiS z Polską”.