PODMIANA - Przestają wierzyć w Trzaskowskiego » CZYTAJ TERAZ »

I to się Trzaskowskiemu nie udało. Wyprawki dla noworodków za małe, za późno, nie dla wszystkich

- To totalna porażka – tak jedna z warszawskich mam ocenia w rozmowie z Wirtualną Polską wyprawkę dla noworodka, którą otrzymała od ratusza… pół roku po urodzeniudziecka. Część rzeczy z zachwalanej przez Rafała Trzaskowskiego „Wyprawki dla warszawskiego malucha” jest już za mała i pójdzie na śmietnik. Inni rodzice nie dostali i tego.

zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne
Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

Od 1 kwietnia w Warszawie można składać wnioski o udzielenie jednorazowego wsparcia rzeczowego „Wyprawka dla Warszawskiego Malucha”. Akcja ta była zachwalana prze prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego.

- W wyprawce jest "kosz mojżeszowy", który przydaje się w opiece nad noworodkiem. Moje dziecko ma pięć miesięcy i mogę go wyrzucić, bo dziecko jest za duże i może z niego wypaść – mówi portalowi jedna z mam z Warszawy, która urodziła malucha jeszcze w kwietniu.

- Władze zapowiadały, że wyprawka będzie zawierała wszystkie rzeczy dla noworodka, co uwolni rodziców od wielu zakupów. A co jest w środku? Paczka mokrych chusteczek, dwie szmatki, ręcznik i mały kocyk. Dobrze chociaż że dwa body są w trochę większym rozmiarze

– dodaje kobieta.

Gdy urząd miasta prezentował wyprawkę, znajdowały się w niej kosmetyki, gryzaki, zestaw do pielęgnacji, książeczka dla malucha, termometr, aspirator, pieluchy i ubranka. – To był pilotażowy zestaw. Rodzice, którzy go testowali, wydali opinie, na podstawie których stworzyliśmy nowy zestaw – tłumaczy się Magdalena Łań z warszawskiego ratusza.

Jednak duża grupa rodziców wyprawki nie otrzymała w ogóle. – Mała urodziła się na początku maja. Nadal nie mamy informacji o wyprawce, a od razu złożyliśmy wniosek – mówi mama Zosi.

Miasto zarzeka się, że tuż-tuż wyśle wyprawki do wszystkich, którzy złożyli wniosek…

 

 



Źródło: wiadomosci.wp.pl, niezalezna.pl

#Trzaskowski

redakcja