- Dyplomacja jest ważna, negocjacje są ważne, ale koniec końców czołgi, pociski, śmigłowce, hard power jest najistotniejszy. Polska to rozumie doskonale - powiedział po spotkaniu z minsitrem obrony narodowej Polski sekretarz obrony USA, Pete Hegseth
Pete Hegseth podczas swojego wystąpienia po spotkaniu z szefem Ministerstwa Obrony Narodowej, Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, stwierdził, przyjaźń polsko-amerykańska jest niezachwiana.
- To przywilej, że jestem tutaj. To intencjonalne, że pierwsza moja wizyta bilateralna odbyła się w Polsce. Ta symbolika jest wymowna. Postrzegamy Polskę jako modelowego sojusznika w Europie, który chce inwestować w obronność, także we wspólną obronność, obronność całego kontynentu. nasze relacje są silne i umacniają się - podkreślił sekretarz obrony USA.
Dodał, że Polska jest strategicznym partnerem na wschodniej flance, podkreślając, że Polska daje "przykład w czynach", np. pod względem wydatków na zbrojenia, budowania gotowości.
- Dyplomacja jest ważna, negocjacje są ważne, ale koniec końców czołgi, pociski, śmigłowce, hard power jest najistotniejszy. Polska to rozumie doskonale
- powiedział Pete Hegseth. Podkreślił, że Polska wykracza w wydatkach na zbrojenia ponad zobowiązania wynikające z obowiązku natowskiego.
Sekretarz obrony USA zadeklarował, że Stany Zjednoczone chętnie będą umacniały współpracę, jeśli chodzi o przemysł obronny.
- Chcielibyśmy osiągnąć "pokój przez siłę" - Apache, Himarsy, Patrioty, F-35 - im więcej ich macie, tym jesteśmy silniejsi i bardziej interoperacyjni - dodał.
Podziękował Polakom za "wyjątkowe wsparcie" dla sił amerykańskich w Polsce. W naszym kraju stacjonuje ok. 8000 żołnierzy US Army. Hegseth wskazał, że rozmawiał dzisiaj rano z amerykańskimi żołnierzami w Polsce i "wszyscy bili pełni komplementów wobec Polaków, polskich sił zbrojnych".
Podziękował polskim siłom zbrojnym za "ogromne wsparcie".
- Poziom partnerstwa polsko-amerykańskiego jest niezrównany. Mamy podobny etos wojownika. Chcemy odbudować nasze wojsko, wzmocnić odstraszanie. Nie ma lepszego przyjaciela i trudniejszego przeciwnika niż polski żołnierz. Widzieliśmy to w Iraku, w Afganistanie, w II wojnie światowej. (...) Dziękuję za siłę partnerstwa. Kiedy patrzymy na naszych przyjaciół, to wiem, że na Polskę zawsze można liczyć i będziecie w czyn wcielali swoje słowa
- zakończył.