Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Grzegorz Braun wykluczony z posiedzenia Sejmu. Kolejny raz nie chciał założyć maseczki

Grzegorz Braun został wykluczony z posiedzenia Sejmu przez wicemarszałka Włodzimierza Czarzastego. Była to konsekwencja niesubordynacji - poseł Konfederacji nie zamierzał bowiem założyć maseczki, pomimo wprowadzenia takiego obowiązku przez marszałek Witek. Wicemarszałek prosił o pomoc Janusza Korwin-Mikke, jednak ten - sam w maseczce - rozłożył bezradnie ręce.

Grzegorz Braun dyskutuje z Włodzimierzem Czarzastym
Grzegorz Braun dyskutuje z Włodzimierzem Czarzastym
printscreen Sejm - youtube.com

Poseł Grzegorz Braun po standardowym przywitaniu słowami "Szczęść Boże" z marszałkiem Czarzastym ustawił przed sobą na mównicy książkę "Fałszywa pandemia", z którą już wcześniej dziś przemawiał. I tym razem nie miał na sobie maseczki.

Panie pośle, mam do pana serdeczną i uprzejmą prośbę. Jest dobra atmosfera, jest pan premier, będzie zaraz odpowiadał. Byłby pan tak łaskaw i założył maskę? Bardzo pana o to proszę

- zapytał Czarzasty.

Braun zignorował prośbę, odnosząc się do premiera. "Czy pan się orientuje, jakiego typu urządzenie założyli panu na twarz?" - pytał szefa rządu. Tymczasem Włodzimierz Czarzasty dopytywał, czy poseł Konfederacji go słyszy.

Czy mogę jeszcze raz uprzejmie i serdecznie pana prosić o to? Pan się nie ośmieszy w ten sposób. Pan będzie taki sam, jak my. My nie jesteśmy źli

- zaznaczył marszałek z Lewicy.

Czy mam panu pożyczyć maskę?

- dodał.

Odpowiedź Brauna nie była słyszalna, bo miał już wyłączony mikrofon. "Czy pan Korwin-Mikke, którego szanuję, może mi pomóc? Niech mi pan pomoże, proszę pana jak kolegę posła, starszego ode mnie" - apelował Czarzasty. Korwin-Mikke bezradnie rozłożył ręce.

"Znamy pana książkę bardzo dobrze. Mógłby pan założyć maskę" - mówił prowadzący obrady poseł Lewicy. Jako, że Grzegorz Braun nie zamierzał tego uczynić, Czarzasty nie włączył mu mikrofonu do końca czasu wypowiedzi.

Braun prosił kilkukrotnie o głos, ale marszałek był nieprzejednany. "Jeżeli nie założy pan maski, nie będzie miał pan głosu" - mówił, a do wejścia na mównicę przygotowany był już premier Mateusz Morawiecki. Następnie przedstawił Braunowi podstawę prawną obowiązku założenia maseczki.

Po minucie przerwy, kiedy mikrofony były wyłączone, a Grzegorz Braun zwracał się najwidoczniej do premiera Mateusza Morawieckiego, Włodzimierz Czarzasty powiadomił o zwróceniu uwagi, przywołał go do porządku, a następnie powiadomił o wykluczeniu Brauna z posiedzeniu Sejmu.

Na odchodne Braun zostawił Czarzastemu książkę, z którą był na mównicy.
 

 



Źródło: niezalezna.pl, Sejm

#Włodzimierz Czarzasty #Sejm #Grzegorz Braun

Mateusz Tomaszewski